Aktualności - Policja Lubelska

Nietypową interwencję przeprowadzili wczoraj lubelscy policjanci w Okunince, którzy otrzymali zgłoszenie o kradzieży mercedesa od mieszkańca Białej Podlaskiej. Na szczęście po krótkich poszukiwaniach mundurowi znaleźli pojazd, który po prostu był zaparkowany 400 metrów dalej. Jak się okazało, zgłaszający zapomniał, gdzie zostawił auto.

Kolejny raz policyjny stermotorzysta udzielił pomocy osobom, które potrzebowały pomocy na wodzie. Mundurowy podczas ulewnego deszczu z gradem pomógł wydostać się na brzeg 4 kobietom wzywającym pomocy, którym silny wiatr przemieszczał na środek jeziora rowerek wodny, a woda zaczęła wlewać się do środka. Bez wątpienia szybka reakcja mundurowego zapobiegła tragedii.

Policjanci zabrali błąkającego się w Okunince owczarka niemieckiego. Pies nakarmiony i napojony spędził noc we włodawskiej komendzie. Dzięki mediom społecznościowym informacja dotarła do jego właścicieli z gminy Włodawa. Dziś zobowiązali się do zabrania swojego pupila. Policjanci przypominają, że niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierząt jest wykroczeniem. Apelujemy również o umieszczanie adresówek na obrożach, które w przypadku zaginięcia zwierzęcia umożliwią szybkie dotarcie do właścicieli, a psom oszczędzi to stresu związanego z rozłąką z właścicielami.

W zaparkowane auto mieszkańca Włodawy wjechał rowerzysta uszkadzając go i odjechał. Sprawca zdarzenia myślał, że uniknie odpowiedzialności. Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie telefon, który zostawił na dachu pojazdu. 38-letni rowerzysta, jak się później tłumaczył policjantom, po prostu się zagapił. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

We wtorek policjanci zatrzymali trzy osoby, które chciały wymusić oddanie długu grożąc przy tym mieszkańcom gminy Wola Uhruska spaleniem domu. Żądały oddania 8 000 złotych. Wczoraj śledczy przedstawili zarzuty 60-latkowi z gminy Sawin i 34-latkowi z Włodawy. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj wieczorem dzięki szybkiemu działaniu policjantów została udzielona pomoc przedmedyczna 77-latkowi z gminy Stary Brus. Sierżant sztabowy Tomasz Podgórniak z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie przez kilka minut prowadził resuscytację nieprzytomnego mężczyzny. To kolejny raz kiedy policjanci pomogli uratować ludzkie życie.

W niedzielę nad ranem policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie zatrzymali w Okunince 25-letniego obywatela Ukrainy, który wsiadł za kierownicę swojego citroena mając ponad 1,2 promila w organizmie. Zwrócił uwagę mundurowych, bo zatrzymał się autem na przejściu dla pieszych, jak twierdził aby "porozmawiać z dziewczynami". To kolejny dowód na duże zaangażowanie i czujność policjantów delegowanych z Lublina w dbaniu o bezpieczeństwo nad Jeziorem Białym.

45-latka z gminy Hanna najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie, po tym gdy mając ponad 2,5 promila alkoholu opiekowała się rocznym dzieckiem, które z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. Kobieta miała upuścić dziecko schodząc po schodach. Jak już informowaliśmy została zatrzymana w nocy z czwartku na piątek przez włodawskich policjantów. Sprawę wyjaśnia parczewska prokuratura.

W sobotę wieczorem policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie w czasie wolnym od służby wyprowadzili mieszkańców z bloku na zewnątrz po tym, jak zauważyli wydobywający się dym z okien jednego z mieszkań włodawskich bloków. Okazało się, że w domu 57-latka zapaliła się kuchenka mikrofalowa. Mężczyznę wspólnie z innymi służbami wydobył z mieszkania policjant włodawskiej "patrolówki".

Wczoraj dwie zaginione osoby w Okunince zostały szczęśliwie odnalezione. Jedna z nich to 13-latka z gminy Bychawa, która nie wróciła na noc po tym jak wyszła z siostrą na gofry. Druga to 34-latka z Chełma, która również nie wróciła, po tym jak przebywała w barze ze szwagierką. Policjanci podjęli intensywne czynności poszukiwawcze przy użyciu drona i psa służbowego. Ogłoszono też alarm dla całej jednostki.