Aktualności - Policja Lubelska

Kryminalni z IV komisariatu zatrzymali 44-latka, który odpowie za kradzieże rowerów z lubelskich piwnic. Poszkodowani właściciele jednośladów łącznie oszacowali straty na ponad 7 tys. zł. Jak się okazało, zatrzymany włamywacz dokonywał przestępstw w warunkach recydywy. Przed kilkoma miesiącami wyszedł z aresztu po odsiadce za wcześniejsze włamania. Mężczyzna nie nacieszył się zbyt długo wolnością, gdyż z powrotem trafił „za kratki”.

Do tymczasowego aresztu trafił wczoraj 20-letni lublinianin, po tym, jak na terenie jednej z galerii handlowych dokonał rozboju na nieletnim. Napastnik bił chłopca po twarzy żądając wydania telefonu. Powodem zaczepki miał być fakt, ze chłopiec mu się przyglądał. Mężczyzna znany jest mundurowym za wcześniejsze konflikty z prawem. 20-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

Wczoraj wieczorem po policyjnym pościgu zatrzymany został 34-letni mężczyzna narodowości Czeczeńskiej. Kierowca fiata nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Pościg trwał ulicami miasta. 34-latek w organizmie miał blisko promil alkoholu. Podczas zatrzymania był agresywny, naruszył nietykalność cielesną policjanta. Przewoził dwoje pasażerów, w tym małe dziecko.

Zarzut uszkodzenia mienia usłyszała na V komisariacie 68-letnia mieszkanka Lublina, po tym, jak ostrym narzędziem porysowała samochód swojego sąsiada. Mężczyzna wycenił straty na ponad 5 tys. złotych. Sprawczyni przyznała się do winy, lecz nie potrafiła uzasadnić swojego zachowania, twierdząc, że była pijana. Kodeks karny za przestępstwo zniszczenia mienia przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

0,4 promila – tyle wykazało badane stanu trzeźwości kierowcy rejsowego busa, który w tym stanie odbywał kurs na trasie Świdnik-Lublin. Mężczyzna został skontrolowany na końcowym przystanku, gdzie czekał na kolejny kurs. Wkrótce odpowie za jazdę w stanie po użyciu alkoholu. Policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania.

Dziś policjanci z VII komisariatu wnioskować będą o tymczasowy areszt wobec dwóch mieszkańców Lublina w wieku 32 i 42 lat. Mężczyźni brutalnie pobili mieszkańca dzielnicy Czuby, a następnie z jego mieszkania ukradli 40 złotych i dwie książeczki honorowego krwiodawcy. Obaj usłyszeli już zarzuty rozboju. Policjanci poszukują ustalonego trzeciego sprawcy. Za rozbój grozi kara do 12 lat wiezienia.

Policjanci z III komisariatu zatrzymali 37 latka, który odpowie za włamanie i kradzież ponad 3 tys. złotych z dwóch lubelskich barów. Do tego przestępstwa doszło jeszcze pod koniec grudnia. Sprawcą kradzieży okazał się barman zatrudniony w obu tych lokalach. Mężczyzna po kradzieży gotówki nie przyszedł do pracy i ukrywał się. Wpadł w ręce mundurowych przed kilkoma dniami. Okazało się, że wielokrotnie notowany był za podobne przestępstwa. Za to ostatnie odpowie w warunkach recydywy.

Operacyjni z VII komisariatu ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn, którym udowodnili kradzież oprzyrządowania koparki z placu budowy. Straty jakie wyrządzili to blisko 15 tys. złotych. Policjanci odzyskali skradzione mienie. Obaj zatrzymani przyznali się do kradzieży. Okazało się, że byli pracownikami sąsiedniej budowy i skusił ich fakt, iż maszyna stoi nieużywana od dłuższego czasu.

Wczoraj na wniosek policji i prokuratury sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu, wobec 30-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna usłyszał zarzuty 4 włamań do samochodów na terenie miasta, kradzieży rozbójniczej oraz uszkodzenia pojazdu. Wpadł dzięki spostrzegawczości i determinacji jednego z pokrzywdzonych. Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia.

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 35-latkowi z Lublina, który strasząc gazową bronią chciał wymusić na mieszkance Lublina zerwanie ze swym obecnym konkubentem. Sprawca zagroził, że jeśli wybranka jego serca nie zostawi tamtego, to zastrzeli mężczyznę. Dziś 35-latek zostanie doprowadzony do lubelskiej prokuratury.