Aktualności - Policja Lubelska

Za kradzież wartego 500 zł. drzewa odpowiedzą trzej bracia w wieku 16, 19 i 22 lat. Młodzi mężczyźni na terenie należącej do sąsiadów działki załadowali do dwóch taczek drewno, a następnie próbowali je wywieźć. Kiedy właściciel i świadkowie zagrodzili sprawcom drogę, jeden z braci zaczął wymachiwać siekierą i zagroził wybiciem szyb w oknach. Jeszcze tego samego dnia bracia zostali zatrzymani. Dwóch z nich trafiło do policyjnego aresztu, zaś trzeci do policyjnej izby dziecka, ponieważ poszukiwany był przez sąd w celu doprowadzenia do placówki wychowawczej. Policjanci zatrzymali też siostrę nastolatków, która ukrywała się, bo miała trafić do zakładu poprawczego.

Kupił mundur, pagony policyjne i wychodził w nocy na służbę. Mowa o 37 letni mieszkańcu Lublina. Mężczyzna w nocy z soboty na niedzielę podjął interwencję wobec pijących alkohol mężczyzn. Kiedy ci poprosili go o legitymację fałszywy funkcjonariusz rzucił się do ucieczki. 37 latek już usłyszał zarzut podawania się za funkcjonariusza publicznego.

Policjanci wyjaśniają okoliczności wczorajszego wypadku w miejscowości Niedrzwica Duża. Jak wstępnie ustalili policjanci ruchu drogowego, przed godziną 19 kierujący toyotą avensis zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zdarzenia fordem. W wyniku zdarzenia cztery osoby w wieku 15, 17, 44 i 45 lat z obrażeniami ciała zostały zabrane do szpitala. Dziś policjanci otrzymali informację ze szpitala, że 17-latka zmarła.

Osiem zarzutów kradzieży z włamaniem do samochodów usłyszał 27-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wpadł na gorącym uczynku, gdy włamał się do mercedesa. Jak się okazało, tych przestępstw dokonał w ciągu ostatnich kilku dni, będąc na niepowrocie do zakładu karnego z danej mu przepustki. Poszkodowani właściciele pojazdów oszacowali straty na łączna kwotę ponad 6,5 tys. złotych. Za te popełnione przestępstwa 27-latek odpowie w warunkach recydywy. Może mu grozi teraz nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

O tym, że kłamstwo nie popłaca przekonał się dzisiaj 64-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna najpierw podczas manewrów na parkingu uderzył w zaparkowany pojazd, później okłamał interweniujących policjantów, a na końcu złożył fałszywe zawiadomienie o przestępstwie. Prawda szybko wyszła na jaw, a 64-latek usłyszał zarzuty. Grozić może mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.

Sąsiedzka czujność i szybka reakcja policjantów na otrzymane zgłoszenie uchroniła przed włamaniem i ograbieniem jednego z domów w gm. Głusk. 33-letni sprawca uszkodził napęd bramy wjazdowej, wybił okno w kotłowni oraz szybę w zaparkowanym aucie. Na szczęście nie zdążył dostać się do domu, gdyż powstrzymali go policyjni wywiadowcy. 33-letni włamywacz został zatrzymany i wkrótce usłyszy zarzuty.

Na nietypowy pomysł zdobycia walentynkowego prezentu dla swojej dziewczyny wpadł 17-letni mieszkaniec Krasnegostawu. Nastolatek na portalu internetowym znalazł ogłoszenie o sprzedaży wartego 3,5 tys. zł. telefonu komórkowego. Młody klient w trakcie sprawdzania jego działania pod jednym ze sklepów, nagle uciekł z łupem w ręku, a właściciel telefonu w trakcie pogoni za złodziejem przewrócił się na ziemię doznając obrażeń nogi. Sprawca kradzieży nie czuł się długo bezkarny, bo już w Walentynki został zatrzymany. Nie zdążył ofiarować telefonu dziewczynie, bo musiał zwrócić go policjantom.

Nietypowo zaczęły się Walentynki dla pary Lublinian. Nad ranem doszło między nimi do awantury, po czym nietrzeźwy 30-latek wszedł na teren pobliskiej budowy i dostał się na szczyt 40 metrowego dźwigu. Dopiero po interwencji dziewczyny i policyjnych negocjatorów zszedł na ziemię. Podczas legitymowania okazało się, że był poszukiwany.

Lubelscy policjanci poszukują świadków wypadku, do którego doszło 16 stycznia w miejscowości Żabia Wola. Kierujący samochodem marki Mazda zjechał na lewy pas a następnie do przydrożnego rowu. Osoby, które były świadkami zdarzenia prosimy o kontakt z Wydziałem ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie pod nr tel. 81-535-42-78 lub 997.

Operacyjni z komisariatu VI ustalili i zatrzymali złodziei, którzy za swój cel obrali sobie markety budowlane. Mężczyźni w wieku 30 i 42 lat kradli zamki do drzwi i dalmerze laserowa. Łączna wartość strat to około 3 tys. złotych. Część skradzionego mienia policjanci odnaleźli w lombardzie. Obaj usłyszeli już zarzuty. Grozić im może do 5 lat więzienia.