Aktualności - Policja Lubelska

Do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi mężczyźnie, który wczoraj przyjechał pijany do parczewskiej komendy. 53 – latek zaparkował swoim autem w bramie, następnie wszedł do budynku. Dyżurnemu jednak nie był w stanie określić powodów swojej wizyty. Mężczyzna wyszedł z komendy i chciał jeszcze kontynuować jazdę, lecz został zatrzymany przez policjantów. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Przed sądem stanie 48 – latek, który dzwonił na na numer alarmowy policji i informował o dwóch ofiarach śmiertelnych w swoim mieszkaniu. Na miejsce natychmiast pojechali mundurowi gdzie okazało się, że mężczyzna kłamał. Jak oświadczył interweniującym policjantom, chciał sprawdzić jak szybko służby reagują na takie zgłoszenia. Grozi mu teraz kara aresztu bądź ograniczenia wolności, a także grzywna.

Mandatem karnym zakończył się wybryk 20–latka, który wczoraj nad ranem wszedł na teren kościoła i dzwonił dzwonem z kościelnej dzwonnicy. Interwencję zgłosili okoliczni mieszkańcy kościoła, których sygnał dzwonu postawił na nogi. Młody mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć policjantom czemu służyć miało jego zachowanie.

Wczoraj w miejscowości Kostry doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Jak ustalili policjanci kierujący samochodem dostawczym marki Iveco potrącił pieszą. Kobieta na wskutek odniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu. Badanie wykazało, że kierujący pojazdem był trzeźwy. Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

Do dwóch niebezpiecznych sytuacji doszło nieopodal miejsca, gdzie wydarzył się śmiertelny wypadek drogowy w Kostrach. W pierwszym przypadku kierujący ciężarowym pojazdem zatrzymał się przed funkcjonariuszami, którzy wykonywali swoje czynności, wtedy w tył jego ciężarówki uderzył osobowy ford. Pięć minut później w tej samej miejscowości, kobieta kierująca swoim audi wykonując manewr omijania innego pojazdu doprowadziła do kolizji ze skodą i oplem. Na szczęście nikt w tych zdarzeniach nie odniósł obrażeń.

Policjanci z parczewskiej jednostki udzielili pomocy 94-letniemu mężczyźnie, który wywrócił się w swoim mieszkaniu i potrzebował pomocy. Mężczyzna upadł na tyle niefortunnie, że uszkodził sobie bark. Nie był w stanie wezwać pomocy. Mieszkańcowi Parczewa policjanci udzielili pierwszej pomocy, następnie trafił do szpitala.

Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność na drogach przy pokonywaniu terenów zalesionych. Tylko w środę na terenie powiatu parczewskiego doszło do trzech zdarzeń z udziałem leśnych zwierząt. Dwa z nich odnotowano z udziałem łosi, a jedno z dzikiem. Na szczęście żaden z kierujących nie odniósł obrażeń.

Prawie 2 promile alkoholu w organizmie miała kobieta, która prowadziła wózek ze swoim półtorarocznym dzieckiem. Kobieta zataczając się, szła ulicami Parczewa. O takim stanie rzeczy przypadkowi przechodnie poinformowali policjantów, którzy kilka ulic dalej przeprowadzali interwencję. Kobieta trafiła na komendę, a dziecko pod opiekę rodziny.

Ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie miał kierujący volkswagenem zatrzymany przez policjantów z parczewskiej komendy. Dodatkowo kierowca nie posiadał prawa jazdy. Jak ustalili mundurowi mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który skończył mu się we wrześniu tego roku. Mężczyzna trafił na komendę i za popełnione przestępstwo będzie odpowiadał przed sądem.

Dzięki szybkiej i sprawnie przeprowadzonej interwencji dzielnicowych nie doszło do tragedii. 24- latek po awanturze rodzinnej chwycił nóż i okaleczył sobie przedramię. Na miejscu pierwsi pojawili się dzielnicowi. Aby udzielić skutecznej pomocy i zatamować obfite krwawienie mundurowi użyli pasów służbowych. Mężczyzna do czasu przyjazdu karetki był monitorowany przez policjantów. Przytomny trafił pod opiekę lekarzy.