Aktualności

Świdnik: Czujna sąsiadka i interwencja dzielnicowego

Data publikacji 02.01.2020

Czujność sąsiadki i zdecydowane działanie dzielnicowego sprawiły, że szybko została udzielona pomoc 75-letniemu świdniczaninowi. Mężczyzna zasłabł w swoim mieszkaniu, a z uwagi na uraz nóg nie mógł się podnieść z podłogi, na której przeleżał co najmniej kilka godzin. 75-latek trafił do szpitala. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

    Wczoraj, około godziny 20:30 dyżurny świdnickiej Policji został zaalarmowany, że w jednym z mieszkań na terenie miasta może znajdować się starszy mężczyzna, który nie daje oznak życia. Pod wskazany adres natychmiast został skierowany dzielnicowy. Policjant wielokrotnie pukał do drzwi mieszkania. Nikt ich nie otwierał. Po pewnym czasie usłyszał delikatne odgłosy. Na miejsce wezwana została załoga straży pożarnej, która przy użyciu narzędzi specjalistycznych siłowo weszli do mieszkania. Na podłodze w wejściu do pokoju leżał 75-letni mężczyzna. Był przytomny. Jak się okazało zasłabł, a z uwagi na fakt, ze miał uraz kończyn, nie mógł się podnieść. Dlatego też nie odbierał telefonu od córki, która po telefonie zaniepokojonej sąsiadki, poprosiła o pomoc Policję. 75-latek trafił do szpitala. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.

    Szczególnie w okresie zimowym apelujemy o zwracanie uwagi na to, co dzieje się dookoła nas. Nie pozostawiajmy bez pomocy nietrzeźwych. Zwracajmy uwagę na osoby leżące na poboczach drogi, na ulicy czy chodniku. Nie bądźmy obojętni. Zainteresujmy się takimi osobami. Jeden wykonany przez nas telefon może uratować komuś życie. Pamiętajmy również o starszych, samotnych, chorych osobach. Zapukajmy do nich, zapytajmy czy dobrze się czują, czy w ich mieszkaniu jest ciepło. Nie przechodźmy obojętnie obok osób siedzących samotnie na przystankach czy dworcach. Pamiętajmy, że nasze zainteresowanie może zapobiec tragedii.

 

Powrót na górę strony