Lublin: Uwaga na oszustwa na tak zwaną „przewałkę”
Policjanci z V komisariatu poszukują sprawcy oszustwa metodą na tak zwaną „przewałkę”. Mężczyzna o wschodnim akcencie wykorzystał nieuwagę ekspedientki stoiska z telefonami komórkowymi. Płacąc za dwa telefony komórkowe, rozłożył na ladzie pieniądze w drobnych banknotach, a następnie kilkukrotnie przeliczając gotówkę ukrył 2500 złotych. 20-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa dopiero po przeliczeniu pieniędzy w kasie. Funkcjonariusze analizują zgromadzone materiały i apelują o ostrożność.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek przy ulicy Chodzki. Do stoiska z telefonami komórkowymi podszedł mężczyzna w wieku około 40 lat, o wschodnim akcencie. Poprosił on ekspedientkę o pokazanie dwóch modeli telefonu, na których zakup się zdecydował. Mężczyzna przygotowując wymaganą kwotę zapytał 20-latkę, czy jednocześnie może wymienić banknoty o niskim nominale na wyższe. Gdy kobieta się zgodziła mężczyzna zaczął rozkładać na kupki banknoty 20-sto złotowe. Łącznie wyłożył około 4500 złotych. Następnie poprosił kobietę o przeliczenie gotówki. Gdy wszystko się zgadzało mieszkanka Lublina odwróciła się na chwilę, by wystawić paragon. Wówczas mężczyzna „dla pewności” postanowił jeszcze raz przeliczyć gotówkę, chowając do kieszeni 2500 złotych. Kobieta nieświadoma oszustwa przekazała mężczyźnie zakupione telefony oraz wymienione „na grubsze” 2500 złotych.
Policjanci z piątego komisariatu poszukują sprawców oraz apelują o ostrożność w tego typu sytuacjach.