Puławy: Dwie osoby, w tym czterolatek, zaatakowane przez psy
Do dwóch zdarzeń spowodowanych przez psy doszło wczoraj na terenie powiatu puławskiego. W Puławach pies zaatakował 18 latkę, natomiast w jednej z miejscowości w gminie Żyrzyn ugryzł czterolatka. Chłopiec z obrażeniami nogi trafił pod opiekę lekarza, dziewczynie udało się obronić. W obydwu przypadkach psy nie miały kagańców i nie były prowadzone na smyczy. Obydwa zdarzenia znajdą swój finał w sądzie.
Do zdarzenia w gminie Żyrzyn doszło po południu. Chłopca idącego ze starszą siostrą i babcią zaatakował pies podobny do jamnika. Kobieta, która z nim szła, miała pod opieką jeszcze jednego psa, ale ten z kolei był spokojny. Obydwa czworonogi biegały luzem i nie miały kagańców. Chłopiec trafił pod opiekę lekarza. Okazało się, że doznał obrażeń nogi, na szczęście nie zagrażających jego życiu.
Kilka godzin później, w Puławach, dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie o zdarzeniu z udziałem psa. Tym razem pies biegający luzem po osiedlu zaatakował 18 latkę. Dziewczynie udało się przed nim obronić, nie odniosła obrażeń. Jak oświadczył policjantom ojciec nastolatki, nie była to pierwsza sytuacja gdy wskazany pies biega luzem po osiedlu, stwarzając zagrożenie dla przechodniów i bawiących się dzieci.
W obydwu przypadkach sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Policjanci apelują o ostrożność w kontakcie ze zwierzętami oraz przypominają ich opiekunom o obowiązkach, jakie mają wobec swoich pupili.
Obowiązujące w Polsce przepisy, nakładają na właścicieli czworonogów obowiązek należytej kontroli swoich zwierząt. Właściciel nie może wypuścić swojego czworonoga bez nadzoru i właściwych zabezpieczeń.
Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada na właściciela kodeks wykroczeń:
Art. 77. § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka,
podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Kolejnym ważnym zagadnieniem, na który należy zwrócić uwagę jest wyprowadzanie psów do lasu. Bardzo częstą praktyką stosowaną przez właścicieli psów jest puszczanie ich wolno po lesie. I tą kwestię także regulują przepisy kodeksu wykroczeń:
Art. 166 kw. Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo nagany.
Należy w tym wypadku podkreślić sprawę związaną z dziką zwierzyną łowną, a w szczególności dzików. Niewłaściwe wyprowadzanie psa w lesie, może zakończyć się atakiem ze strony zwierząt mających młode na psa, a nawet na jego właściciela, co może zakończyć się poważnymi obrażeniami ciała człowieka i zwierzęcia domowego.
Należy pamiętać również o aspekcie materialnym.
Niezachowanie należytej ostrożności przy trzymaniu psa może doprowadzić do wyrządzenia szkody przez psa innej osobie.
Najczęściej szkoda ma postać uszkodzenia rzeczy, ale coraz częściej słyszymy o przypadku poważnego pogryzienia przez psa dziecka czy dorosłej osoby. W zależności od skutków takiego niewłaściwego trzymania czworonoga – właściciela może spotkać mniej lub bardziej surowa odpowiedzialność karna. Jeśli w wyniku niedopilnowania psa dojdzie do zniszczenia rzeczy (np. rozerwanie ubrania, wybicie szyby, jak również zagryzienia innego zwierzęcia) – posiadacz, który nie wywiązał się z właściwego trzymania psa poniesie odpowiedzialność i będzie musiał pokryć wysokość wyrządzonej szkody.
E.R.K