Aktualności

Lublin: Zamknęli bramę, by uniemożliwić jazdę pijanemu kierowcy

Data publikacji 23.06.2019

Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji mieszkańców jednego z lubelskich osiedli wyeliminowany został z ruchu nietrzeźwy kierowca. Świadkowie widząc wsiadającego za kierownicę nissana zataczającego się mężczyznę, postanowili zamknąć bramę, by uniemożliwić mu wyjazd z osiedla. Powiadomieni przez nich policjanci zatrzymali 47-latka. Mężczyzna „wydmuchał” półtora promila alkoholu”.

Do tego zdarzenia doszło wczoraj przed godz.  19. Lubelscy policjanci zostali wezwani  w rejon ul. Bursztynowej. Z przyjętego zgłoszenia wynikało, że za kierownicą nissana znajduje się najprawdopodobniej pijany mężczyzna, który próbuje wyjechać. Świadkowie widząc zataczającego się na nogach mężczyznę, który wsiada za „kółko” zamknęli bramę wyjazdową, by uniemożliwić mu dalszą jazdę.

Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze z lubelskiej drogówki, kierowca nissana oddalił się. Policjanci ruszyli do jego poszukiwań. Chwilę później znaleźli go przy jednym z bloków.

Kierowcą okazał się 47-letni mieszkaniec Lublina. Kiedy stróże prawa sprawdzili jego stan trzeźwości, okazało się, tak jak przypuszczali świadkowie, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Wynik badania wskazał u niego około 1,5 promila w organizmie. Ponadto nie posiadał przy sobie dokumentu prawa jazdy.

Wkrótce mężczyzna stawi się na Komisariacie VII Policji w Lublinie, by usłyszeć zarzuty. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Jednocześnie na pochwałę zasługuje postawa świadków, którzy widząc nietrzeźwego kierowcę w porę zareagowali i powiadomili policję. Nikogo nie trzeba przekonywać, że pijani kierowcy stanowią olbrzymie zagrożenie na drodze.  Być może taka postawa świadków,  uchroniła uczestników ruchu drogowego przed tragedią na drodze. Pamiętajmy, że działając wspólnie, możemy przyczynić się do poprawy naszego bezpieczeństwa!

AK

Powrót na górę strony