Aktualności

Hrubieszów: Szybka reakcja mundurowych zapobiegła tragedii

Data publikacji 13.05.2019

Dzięki szybkiej reakcji hrubieszowskich policjantów nie doszło do tragedii. Podczas interwencji przeprowadzanej w jednym z domów, policjanci zauważyli kłęby dymu wydobywające się z jednego z mieszkań. Wiedząc o tym, że budynek zamieszkuje kilka rodzin z małymi dziećmi, mundurowi natychmiast przystąpili do akcji gaśniczej. Pomogli też opuścić mieszkanie kobiecie z czwórką małych dzieci. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Hrubieszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży sklepowej. Niezwłocznie ustalili kto mógł jej dokonać i udali się do domu wielorodzinnego, gdzie mógł mieszkać sprawca. Na miejscu okazało się, że dom w którym mieszkają również dwie inne rodziny z małymi dziećmi pali się. Funkcjonariusze podjęli akcję gaśniczą. Wszystkich mieszkańców udało się wyprowadzić z budynku. Poszukiwany 42-latek nieprzytomny leżał na łóżku. Również został wyniesiony przez funkcjonariuszy na zewnątrz, jak się okazało ma być doprowadzony do Zakładu Karnego bo ma do odbycia karę pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w miniony weekend na terenie Hrubieszowa. Po godzinie 17:00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z miejscowych sklepów doszło do kradzieży pieniędzy i awantury z klientem.

Kiedy mundurowi pojechali na miejsce,  ustalili, że do sklepu przyszedł mężczyzna z zamiarem kupna piwa. Kiedy okazało się, że nie ma pieniędzy, wywiązała się awantura po której ten wyszedł z lokalu. Ekspedientka znała go z widzenia i opisała go policjantom. Funkcjonariusze podejrzewając o kogo chodzi, pojechali pod jego adres zamieszkania, aby wyjaśnić sprawę.

Pod wskazanym adresem, oprócz poszukiwanego mężczyzny, mieszkały jeszcze dwie rodziny z małymi dziećmi. Kiedy policjanci weszli do środka, zauważyli na korytarzu dym. Mundurowi otworzyli drzwi mieszkania, w którym miał być poszukiwany przez nich 42-latek. Wtedy w ich stronę buchnął ogień. Gęsty gryzący dym oraz ogień uniemożliwiał im wejście do środka. Policjanci znalezionym wiadrem zaczęli gasić płomienie nabierając wodę z sąsiedniej posesji.  Jeden z funkcjonariuszy przeskakiwał przez płot na sąsiednie podwórko, nabierał tam wody i przekazywał drugiemu policjantowi.  

Podczas tek akcji gaśniczej, okazało się że w domu przebywa jeszcze kobieta z czworgiem małych dzieci. Policjant z dwójką dzieci na rękach i z trzecim trzymającym się jego spodni  w pośpiechu opuścili zagrożony pożarem budynek.  Razem z nimi dom opuściła ich matka z niemowlęciem na ręku.

W rozmowie z kobietą stróże prawa ustalili, że dom zamieszkuje jeszcze jedna rodzina z dziećmi, jednak ci zdążyli już opuścić budynek.

Kiedy na miejsce przybyli strażacy, funkcjonariusze po raz kolejny weszli do środka. W jednym z pomieszczeń  odnaleźli leżącego na łóżku poszukiwanego 42-latka. Nieprzytomnego wynieśli na zewnątrz.

Po zakończonej akcji gaśniczej pozostali mieszkańcy domu powrócili do swoich mieszkań. Natomiast 42-letni mężczyzna po udzieleniu niezbędnej pomocy medycznej został zatrzymany przez policjantów. Jak się bowiem okazało,  42- letni hrubieszowianin posiada nakaz doprowadzenia do Zakładu Karnego gdzie ma odbywać karę pozbawienia wolności.

E. K.

 

Powrót na górę strony