Zamość: Dachowanie nietrzeźwego kierowcy
65-letni kierujący oplem oraz jadący z nim pasażer trafili do szpitala, po tym jak samochód, którym jechali dachował w przydrożnym rowie. Do wypadku doszło w niedzielę na DK 74 w m. Zawada. Przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość oraz nietrzeźwość 65-latka - w jego organizmie był prawie promil alkoholu. Szczegóły wypadku wyjaśniają policjanci i apelują o trzeźwość za kierownicą.
Wczoraj rano w Zawadzie kierowcy poruszający się drogą krajową nr 74 napotkali na utrudnienia. Ich powodem był wypadek, do którego doszło tuż po godzinie 7.00. Pracujący na miejscu zdarzenia policjanci wstępnie ustalili, że kierujący oplem jadąc w kierunku Zamościa po wyjściu z łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze a następnie dachował w przydrożnym rowie.
Z obrażeniami ciała do szpitala zostali przewiezieni zarówno kierowca opla, jak i 38-letni pasażer. Prawdopodobnie przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość oraz nietrzeźwość kierującego oplem. Jak wykazało badanie alkomatem. kierowca - 65-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego w organizmie miał prawie promil alkoholu.
65-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
Policjanci z Zamościa wyjaśniają szczegółowy przebieg oraz okoliczności niedzielnego wypadku i apelują o trzeźwość za kierownicą. Pijany kierowca to zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pamiętajmy o tym i widząc osobę, której stan wzbudza podejrzenie – reagujmy i nie pozwólmy jej usiąść za kierownicę, a swoje obawy zgłośmy dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Pod żadnym pozorem nie podróżujmy również samochodem, którego kierowca jest nietrzeźwy. Mając na uwadze bezpieczeństwo swoje, nietrzeźwego kierowcy oraz innych uczestników ruchu, zróbmy wszystko, co w naszej mocy, aby kierowca „na podwójnym gazie” nie kontynuował jazdy.
D.K-B.