Aktualności

Łuków: Z „tulipanem” w ręku napadł na stację paliw. Szybko został zatrzymany

Data publikacji 09.01.2019

Policjanci zatrzymali 34-latka, który grożąc pracownicom stacji paliw tzw. „tulipanem” ukradł z kasy pieniądze oraz papierosy. Sprawca rozboju został zatrzymany już w kilka minut od zdarzenia. Policjanci znaleźli przy nim skradzione przedmioty i rozbitą butelkę. Dzisiaj mężczyznę doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

W nocy z poniedziałku na wtorek do toalety na terenie stacji paliw wszedł młody mężczyzna. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale gdy wyszedł z niej, trzymał już w ręku „tulipana”. I nie był to popularny kwiatek, lecz szyjka od potłuczonej butelki. Mężczyzna kierował się w stronę kobiet z obsługi stacji i grożąc im tym przedmiotem oznajmił im, że „to jest napad”. Nakazał też kobietom, by wyłączyły telefony i wydały mu pieniądze z kasy. Widząc, że nie chcą one spełnić jego polecenia napastnik wszedł za ladę. Wtedy kobiety uciekły do pomieszczenia socjalnego. Wtedy  mężczyzna zabrał pieniądze z kasy oraz dwie paczki papierosów. Następnie uciekł ze stacji.

O całym zdarzeniu pracownice powiadomiły dyżurnego łukowskiej komendy, który na miejsce natychmiast skierował mundurowych. Dyżurny sprawdzając zapis kamer miejskiego monitoringu zauważył, w którym kierunku uciekł sprawca.

Policjanci bardzo szybko zatrzymali opisywanego napastnika. Funkcjonariusze znaleźli przy nim pieniądze ze stacji paliw i papierosy, a także rozbitą butelkę. Okazało się, że zatrzymany 34-latek z gminy Łuków miał blisko 0,7 promila alkoholu w organizmie. Dzisiaj mężczyznę doprowadzono do Prokuratury, gdzie usłyszał zarzut. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu kara co najmniej trzech lat pozbawienia wolności. 

MJ.

 

Powrót na górę strony