Aktualności

Łęczna: Uważajmy na dokumenty!

Data publikacji 04.07.2018

Łęczyńscy policjanci szukają oszusta, który posługuje się cudzymi danymi osobowymi przy pomocy których zaciąga pożyczki. Ofiarą przestępcy padł 27-letni mieszkaniec gminy Spiczyn. Jest to kolejna taka sytuacja, która spotyka tego mężczyznę.

    Do łęczyńskiej komendy zgłosił się mieszkaniec gminy Spiczyn informując, że nieznany sprawca posługując się jego danymi zawarł umowę kilkusetzłotowej pożyczki z jedną z firm udzielających tzw. chwilówek. Jest to już kolejne zdarzenie tego typu, które dotknęło tego mężczyznę. Pokrzywdzony nie wie w jakiej sytuacji oszust wszedł w posiadanie jego danych. To zdarzenie uzmysławia jak ważne jest gdzie i kiedy udostępniamy nasze dane osobowe.

    Kiedy przestępcy stają się posiadaczami dowodu lub naszych danych osobowych? Najczęściej spotykanym problemem jest typowa kradzież lub zagubienie dokumentów. Innym spotykanym sposobem jest oddanie swojego dokumentu osobie trzeciej. Może mieć to miejsce podczas wynajmu pokoju hotelowego, wypożyczania sprzętu sportowego, oddanie go w zastaw lub inne podobne sytuacje, gdzie potrzebny jest sam dowód lub jego skan czy ksero. Zdarzają się również sytuacje, że ofiara sama go zeskanuje (zrobi ksero) i wyśle go przestępcy, który podał się za doradcę finansowego, pracownika firmy pożyczkowej bądź potencjalnego pracodawcę w celu “załatwienia” atrakcyjnej pożyczki lub pracy. Coraz częściej sami podajemy nieznanym firmom swoje dane osobowe w internecie - na etykietach adresowych i w formularzach.

   Jak nie stać się ofiarą oszustów kredytowych? Należy mieć świadomość tego komu powierzane są nasze dokumenty i dane osobowe. Na pewno nie powinieneś przekazywać ich osobom, których nie znasz. Może niekiedy warto zrezygnować z zastawu dokumentu, a zastosować ekwiwalent pieniężny. Pod żadnym pozorem nie należy przesyłać skanów dowodów osobistych w internecie nieznanym osobom i firmom. Nigdy nie należy tracić czujności, a jeśli już się to stanie - zgłosić zagubienie w urzędzie, który wydał dokument, kradzież na Policji czy też w Biurze Informacji Kredytowej prowadzonej przez banki.

MG

Powrót na górę strony