Włodawa: Przeszedł sprawdzić na komendę, czy jest poszukiwany
Do włodawskiego dyżurnego zgłosił się dość niecodzienny interesant. Mężczyzna przekazał policjantowi, że ... chyba jest osobą poszukiwaną, gdyż wizytę w jego domu złożyli niedawno stróże prawa. Ponieważ wtedy nie było go w domu, przyszedł rozwiać wszelkie wątpliwości. Funkcjonariusz na stanowisku kierowania rzeczywiście to potwierdził. Okazało się, że 30-latek z Włodawy ma do odbycia pół roku kary pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, skąd zostanie przewieziony do Zakładu Karnego.
Wczoraj wieczorem we włodawskiej komendzie doszło do dosć nietypowej sytuacji. Pół godziny przed półonocą przyszedł 30-letni mieszkaniec Włodawy mówiąc, że kiedy nie było go w domu, przyszli do niego policjanci. Interesant podejrzewał, że pewnie jest osobą poszukiwaną, dlatego by rozwiać wszelkie wątpliwosci, zjawił się na komendzie.
Funkcjonariusz na stanowisku kierowania rzeczywiście to potwierdził i ustalił, że niecodzienny interesant jest osobą poszukiwaną nakazem doprowadzenia wydanym przez Sąd Rejonowy we Włodawie i ma do odbycia karę 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo drogowe.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj zaś zostanie przewieziony do więzienia, gdzie spędzi najbliższe pół roku.
ET