Tomaszów Lubelski: Odpowiedzą za krótkotrwałe użycie pojazdu
Dwóch mieszkańców gm. Jarczów odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu. Kiedy po przejażdżce autem zabrakło im paliwa, zdemontowali kilka części z pojazdu i sprzedali. Ponadto uszkodzili w samochodzie okna i drzwi. Policjanci bardzo szybko ustalili sprawców. To dwaj mieszkańcy gm. Jarczów w wieku 21 i 34-lat. Jak się okazało, młodszy z nich ma zakaz prowadzenia pojazdów, a jego kompan - nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Do Posterunku Policji w Ulhówku zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił, że został mu skradziony samochód marki Renault Laguna. Pojazd zostawił na parkingu w Jarczowie, ponieważ zabrakło mu paliwa. Mężczyzna w dodatku nie zamknął samochodu. Nie spodziewał się, że może go ktoś ukraść.
Stojącym na parkingu pojazdem zainteresowało się dwóch mieszkańców gm. Jarczów. Ponieważ nie mogli uruchomić auta z powodu braku paliwa, przynieśli ze sobą bańkę ze spuszczoną z ciągnika ropą.Gdy udało im się uruchomić renaulta, postanowili nim pojeździć. Zanim zaczęli wycieczkę, zdążyli sprzedać zdemontowane przez nich radio przygodnie spotkanemu mężczyźnie. Kiedy młodzieńcom już zbrakło paliwa, zabrali z samochodu akumulator, alufelgę wraz z oponą, kable rozruchowe i sprzedali znajomemu. Ponadto uszkodzili szyby oraz drzwi.
Policjanci bardzo szybko ustalili sprawców. To dwaj mieszkańcy gm. Jarczów w wieku 21 i 34-lat. W trakcie wykonywania czynności okazało się, że 21-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów, a 34-latek nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mężczyźni pokazali miejsce, w którym porzucili kartę rozruchową samochodu. Teraz odpowiedzą przed sądem.
AL