Zamość: Diego wytropił włamywaczy
Nie długo „cieszyli się” skradzionymi przedmiotami dwaj młodzi mężczyźni, którzy dokonali kradzieży z włamaniem do niezamieszkałego domu w gminie Zamość. Niezawodny węch zamojskiego psa służbowego Diego szybko doprowadził mundurowych do miejsca, w którym przebywali włamywacze. Mężczyźni przyznali się do dokonania przestępstwa, wskazali również, gdzie ukryli skradzione przedmioty. Policjanci odzyskali skradzione mienie, a mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W sobotni poranek mieszkaniec gminy Zamość poinformował dyżurnego zamojskiej policji o włamaniu do niezamieszkałego budynku mieszkalnego i gospodarczego. Zgłaszający nie jest właścicielem posesji, w której doszło do włamania jednakże jak poinformował, pod nieobecność właścicielki – mieszkanki województwa podkarpackiego, opiekuje się jej domem.
Policjanci ustalili, że sprawcy do niezamieszkałego domu weszli przez okno, w którym wcześniej wybili szybę. Z wnętrza zabrali kosę spalinową, akumulator oraz inne drobne przedmioty gospodarstwa domowego o łącznej wartości ponad 1400 zł. W prowadzeniu czynności policjantom pomagał pies służbowy Diego wraz z przewodnikiem asp. Markiem Pawlakiem. Czworonożny funkcjonariusz natychmiast podjął trop i doprowadził mundurowych do miejsca, w którym przebywali sprawcy włamania.
Jak się okazało sprawcami tego czynu byli dwaj mieszkańcy gminy Zamość – 19-latek oraz 27-latek. Mężczyźni przyznali się do kradzieży z włamaniem i wskazali miejsce ukrycia przedmiotów, które zabrali z niezamieszkałego domu. Policjanci odzyskali skradzione mienie, a włamywacze zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Za kradzież z włamaniem Sąd może wymierzyć karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.
D.K-B.