Puławy: Dzięki obywatelskiej postawie wpadło dwóch nietrzeźwych kierowców
W Puławach przypadkowi przechodnie udaremnili jazdę nietrzeźwemu mężczyźnie, który mając prawie trzy promile alkoholu w organizmie próbował wyjechać samochodem z osiedla. Drugi z nietrzeźwych kierujących został zatrzymany pod jednym z marketów dzięki spostrzegawczości pracowników ochrony. Obu mężczyznom grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godziny 22:00 dyżurny puławskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży sklepowej w jednym z marketów. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce poza informacją o kradzieży dowiedzieli się, że najprawdopodobniej jeden z klientów sklepu przyjechał samochodem będąc nietrzeźwym.
Funkcjonariusze podjęli działania zmierzające do ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Kierowca, o którym mowa – 50 latek z gminy Janowiec siedział za kierownicą samochodu marki Opel. Oświadczył policjantom, że owszem, pił alkohol, ale nie jechał, bowiem siedzi w samochodzie tylko po to żeby się ogrzać.
Niestety, bardzo się rozczarował gdy okazało się, że parking jest objęty monitoringiem, a z nagrania jasno wynika, że to on kierował samochodem. Jakby tego było mało, to w trakcie rozmowy jeden z policjantów, w siedzącym na fotelu pasażera - synu kierowcy- rozpoznał poszukiwanego do odbycia kary pozbawienia wolności. Ojciec mający ponad 0,8 promila alkoholu trafił do policyjnego aresztu, a syn do Zakładu Karnego.
Trzy godziny później dyżurny otrzymał kolejny telefon w sprawie nietrzeźwego kierującego. Tym razem 40-letni mieszkaniec Puław usiłował peugeotem wyjechać z osiedla w Puławach. Na szczęście został zatrzymany przez trzech młodych mężczyzn, który zauważyli jak puławianin jedzie samochodem drzemiąc z głową na kierownicy. Udaremnili mu dalszą jazdę i przytrzymali do przyjazdu policjantów. Mężczyzna miał prawie 2,8 promila alkoholu w organizmie. Tak jak poprzednik trafił do policyjnego aresztu skąd wyjdzie jak wytrzeźwieje żeby usłyszeć zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności.
E.R.K