Łuków: Uparty kierowca
Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 37-latek z gminy Stoczek Łukowski, który wczoraj po godzinie 19 kierował seatem. Dodatkowo obowiązywał go sądowy zakaz kierowania pojazdami. Po niespełna dwóch godzinach ponownie został zatrzymany. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
Wczoraj po godzinie 19 policjanci ze Stoczka Łukowskiego zatrzymali w Kisielsku do kontroli drogowej samochód marki Seat Cordoba, którym podróżowało pięć osób. Rozmawiający z kierowcą auta policjanci wyczuli od niego woń alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna w przeszłości był już karany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Funkcjonariusze ustalili również, że 37-latka obowiązuje jeszcze sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Jednym z pasażerów auta był pijany właściciel seata, który wkrótce poniesie konsekwencje, za dopuszczenie do kierowania pojazdem nietrzeźwego kolegi bez uprawnień. Policjanci ustalili, że razem z nietrzeźwymi podróżował trzeźwy pasażer któremu przekazano pojazd. Zobowiązał się on do zabezpieczenia auta, mówił, że nie odda kluczka samochodowego nietrzeźwym.
Jednak przed godziną 21 dyżurny łukowskiej komendy policji został powiadomiony, że po drogach w Kisielsku ponownie jeździ seat, a jego kierowca może być pod działaniem alkoholu. Interweniujący policjanci ustalili i przesłuchali świadków tego zajścia, ustalili, że autem jeździł kontrolowany wcześniej przez nich nietrzeźwy 37-latek. Auto zostało zabezpieczone, a mężczyzn zatrzymany w policyjnym areszcie. Gdy tylko wytrzeźwieje usłyszy zarzuty za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i naruszenie zakazu sądowego. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i dożywotni zakaz kierowania pojazdami.
MJ.