Włodawa: Niefortunny finał przejażdżki "wężykiem"
Pechowo zakończyła się wczorajsza popołudniowa przejażdżka rowerem dla dwóch mieszkańców gminy Hańsk, którzy zdecydowali się na wycieczkę swoimi jednośladami "na podwójnym gazie". Cyklistów jadących tzw. wężykiem zauważyli urszulińscy policjanci, których przypuszczenia potwierdziło badanie alkomatem. 46-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu, jego 57-letni znajomy niewiele mniej, bo ponad 2,3. Dodatkowo, 57-latek odpowie za złamanie zakazu sądowego kierowania pojazdami rowerowymi, za co grozi do 3 lat więzienia.
O tym, że "jazda na podwójnym gazie" nie popłaca przekonali się wczoraj dwaj mieszkańcy gminy Hańsk, którzy zdecydowali się na przejażdżkę swoimi rowerami mimo spożytego wcześniej alkoholu. Cyklistów jadących jeden z drugim tzw. wężykiem zauważyli wczoraj urszulińscy policjanci patrolujący m. Hańsk.
Badanie alkomatem wykazało, że 46-latek miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu, zaś jego 57-letni znajomy z tej samej gminy niewiele mniej, bo ponad 2,3. Dodatkowo, 57-latek złamał zakaz sądowy kierowania pojazdami rowerowymi. Za to przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.
E.T.