Aktualności

Puławy: Niespodziewana kradzież "jajek"

Data publikacji 07.04.2017

Nie zapłacił za kawę w sklepie a gdy został upomniany przez sprzedawczynie, postanowił pokazać czym jest kradzież. Zabrał dwa jajka niespodzianki i wybiegł. Gdy ekspedientka chciała mu je odebrać uderzył ją w twarz. Kobiecie pomógł przypadkowy przechodzeń a następnie policjanci którzy idąc chodnikiem usłyszeli wołanie o pomoc.

   Do zdarzenia doszło wczoraj po południu. Do sklepu spożywczego w centrum Puław wszedł mężczyzna, który nie płacąc zrobił sobie kawę w tzw. automacie . Gdy ekspedientka zwróciła mu uwagę żeby zapłacił bo to co zrobił jest kradzieżą, oburzył się i powiedział, że jej pokaże czym jest kradzież. Chwycił dwa jajka niespodzianki i wybiegł ze sklepu. Jedna z ekspedientek ruszyła za nim w pościg wołając o pomoc.

    Krzyki kobiety usłyszał przypadkowy przechodzień, który złapał uciekającego mężczyznę. Sprzedawczyni chciała mu zabrać jajka wówczas mężczyzna uderzył ją mocno w twarz, złapał za rękę i popchnął ją na ścianę budynku, a sam uciekł z „jajkami”.

   Po kilkunastu metrach znowu został złapany przez tego samego mężczyznę. Młodzieniec próbował przytrzymać sprawcę, ale był on wyjątkowo agresywny, przewrócił chłopaka na ziemię i znowu próbował uciec. Nie udało mu się to bo został obezwładniony przez puławskich kryminalnych, którzy w tym czasie szli ulicą i gdy usłyszeli krzyki błyskawicznie zareagowali. Napastnik został zatrzymany w policyjnym areszcie. Oddał też jajka, które trochę ucierpiały i nie nadają się już do sprzedaży. Wkrótce usłyszy zarzut. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież rozbójniczą w przypadku mniejszej wagi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

E.R.K.

 

Powrót na górę strony