Lubartów: Zatruły się czadem, zareagowała kuzynka
Czasem zwykła życzliwość i zainteresowanie drugą osobą może uratować życie. Przekonały się o tym dwie mieszkanki gminy Lubartów, które zostały znalezione nieprzytomne w swoim domu przez zaniepokojoną kuzynkę. Okazało się, że kobiety zatruły się czadem. Trafiły do szpitali w Łęcznej i Lublinie gdzie dochodzą do zdrowia.
W środę po południu policjanci z Lubartowa otrzymali zgłoszenie o dwóch nieprzytomnych kobietach znalezionych w jednym z domów w miejscowości Nowodwór. Wezwane na miejsce służby ratunkowe bardzo szybko udzieliły pomocy 55 i 77-latce. Okazało się, że kobiety zatruły się czadem wydobywającym się z pieca i straciły przytomność. Niewiele brakowało, a straciłyby życie. Jak ustalili policjanci samotnie mieszkającymi kobietami opiekują się kuzynki. Feralnego dnia jedna z nich odwiedziła je rano, pomogła w codziennych obowiązkach, a następnie wróciła do siebie. Po kilku godzinach inny z członków rodziny odwiedził kobiety, które miały się bardzo dobrze. Dopiero około godziny 15.00 kuzynka zaniepokojona nieobecnością ciotek postanowiła sprawdzić co się z nimi dzieje. Wtedy odnalazła je nieprzytomne. Badania powietrza wykazało wysokie stężenie tlenku węgla w mieszkaniu, który prawdopodobnie w pewnym momencie zaczął się wydobywać z pieca węglowego. 55 i 77-latka trafiły do szpitali w Łęcznej i Lublinie gdzie dochodzą do zdrowia. Policjanci wyjaśniają co doprowadziło do tak niebezpiecznej sytuacji.
Policja przypomina i apeluje - czad jest wyjątkowo groźny. Nie ma smaku, zapachu, nie szczypie w oczy i nie dusi w gardle. Jest wyjątkowo toksyczny. W okresie zimowym nie powinniśmy zbyt dokładnie uszczelniać pomieszczeń. W budynkach mieszkalnych zaczadzenie pośrednio może być spowodowane właśnie tym, że wymiana powietrza jest ograniczona. Dlatego, nie powinniśmy nigdy zatykać kratek wentylacyjnych i pamiętać o okresowych przeglądach instalacji kominowej i wentylacyjnej. Pamiętać też należy o prawidłowej obsłudze i użytkowaniu pieców grzewczych.
G.P.