Aktualności

Lubartów: Pechowy salon gier

Data publikacji 17.10.2016

Przed kilkoma dniami w Kocku 22-latek zdenerwowany brakiem wygranej zniszczył automat do gier. W nocy z soboty na niedzielę w tym samym lokalu o dwa lata starszy mężczyzna włamał się do innej maszyny i ukradł z niej pieniądze. Sprawca został zatrzymany kilka godzin po dokonaniu przestępstwa. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Miłośnikom gier często nie wystarczają już emocje związane z samą zabawą. W poszukiwaniu dodatkowych wrażeń dokonują często czynów zabronionych prawem. Bywa, że do takich zdarzeń dochodzi w tych samych miejscach. Tak też było w jednym z salonów gier w Kocku. Przed kilkoma dniami 22-latek zdenerwowany niepowodzeniem w grze rozbił maszynę. Natomiast w nocy z soboty na niedzielę starszy od niego o 2-lata  mężczyzna włamał się do innego urządzenia ustawionego w tym samym lokalu. Jak ustalili policjanci 24-latek przebywał w towarzystwie znajomych i wspólnie „kibicowali” jednemu z kolegów w grze na automacie. 24-latka po pewnym czasie znudziło obserwowanie poczynań kompana. Jako, że sam nie miał środków na grę postanowił zdobyć je w nielegalny sposób. Manipulując w miejscu wrzutnika pieniędzy innej maszyny, uszkodził go, a następnie ręką wyjął pieniądze. Jak się później okazało, było to 120 złotych. Po wszystkim sprawca wyszedł z lokalu.

Kilka godzin później był już w rękach policji. W momencie zatrzymania policjanci znaleźli przy 24-latku dokładnie taką samą kwotę jaka zginęła z okradzionej maszyny. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za kradzież z włamaniem za co grozi do 10-lat pozbawienia wolności.

G..P.

Powrót na górę strony