Włodawa: Myśleli, że ujdzie im "na sucho" podróż z promilami
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie 37-latek z Chełma oraz 30-letni mieszkaniec gm. Stary Brus zatrzymani przez policjantów w Okunince. Pierwszy z nich, mając ponad 2 promile, wjechał seatem do przydrożnego rowu, drugi zaś podczas kontroli drogowej przesiadł się na tylną kanapę chcąc uniknąć odpowiedzialności. Dodatkowo okazało się, że 30-latek ma już cofnięte uprawnienia do kierowania. Teraz obydwaj poniosą konsekwencje swojego postępowania.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce wczoraj (24 lipca) ok. godz. 4:30 w Okunince. Patrol podczas wykonywania czynności służbowych zauważył pojazd m-ki Seat Cordoba, który znajdował się w rowie, a przy nim trzech pod wyraźnym dzialaniem alkoholu mężczyzn. Początkowo żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem, ale w toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że kierowcą był 37-letni mieszkaniec Chełma, który miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Kolejny nietrzeźwy to kierowca zatrzymanego do kontroli dziś w nocy (25 lipca) pojazdu m-ki Honda Accord w Okunince. Kwadrans po pierwszej policjanci zatrzymali pojazd poruszający się obwodnicą z nadmierną predkością. Jednak po podejściu do niego mundurowych czekał dość zaskakujący widok – bowiem na miejscu kierowcy nie było nikogo. Za to z tyłu na kanapie siedziało 2 mężczyzn – jeden w bardzo nienaturalnej pozycji. W toku wykanywanych przez policjantów czynności to właśnie ten mężczyzna, 30-latek z gm. Stary Brus, okazał się być kierującym. Badanie wykazało, że miał w organizmie prawie 2 promile, a przesiadając się na tył auta chciał uniknąć odpowiedzialności. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna popełnił jeszcze jedno przestępstwo, bo poruszał się autem mimo cofniętych wcześniej uprawnień.
Teraz obydwaj kierujący odpowiedzą za popełnione przestępstwa przed sądem.
E.T.