Włodawa: Rowerem, traktorem i tzw. "wężykiem".
W miniony weekend trzech nietrzeźwych kierujących wpadło w ręce włodawskich policjantów. Niechlubny rekordzista to rowerzysta z gm. Wyryki, który miał w organizmie 3 promile alkoholu. Kolejny kierujący "na podwójnym gazie" to traktorzysta z gm. Włodawa, który dodatkowo złamał zakaz sądowy. Natomiast trzeci z kierujących, 30-latek z gm. Włodawa, został zatrzymany przez mundurowych, po tym jak jechał tzw. "wężykiem". Wszyscy odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem.
W miniony weekend włodawscy policjanci udaremnili dalszą jazdę trzem nietrzeźwym kierującym. Jako pierwszy w ręcę policjantów wpadł w piątek ok. 13:50 46-letni mieszkaniec gm. Wyryki, który jechał rowerem na trasie Włodawa – Suchawa mając w organizmie 3 promile alkoholu. Kolejny nietrzeźwy to 30-letni traktorzysta z gm. Włodawa, który w piątek ok. 18:30 poruszał się pojazdem rolniczym w m. Żuków. Tutaj badanie stanu trzeźwości przeprowadzone przez policjantów wykazało 1,4 promila. Dodatkowo okazało się, że 30-latek złamał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go do 2019 roku. Jako ostatni wpadł w sobotę nad ranem, 30–latek z gm. Włodawa, kierujący pojazdem m-ki Seat Leon w m. Sobibór. Ten z kolei, zwrócił uwagę mundurowych swoją jazdą tzw. "wężykiem". Badanie stanu trzeźwości potwierdziło przypuszczenia mundurowych i wskazało, że mieszkaniec gm. Włodawa miał ponad 1,6 promila.
Teraz wszyscy trzej odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości jest zagrożone karą nawet do 2 lat pozbawienia wolności, konsekwencjami finansowymi oraz utratą uprawnień do kierowania nawet do 15 lat. Natomiast za złamanie zakazu sądowego można spędzić w wiezieniu nawet 5 lat.
E.T.