Lubartów: Wypadek 12-latka
Dwunastolatek bez wiedzy rodziców wsiadł do ciągnika rolniczego i jeździł nim po posesji. Zabawa skończyła się dla niego tragicznie. Maszyna w niewyjaśnionych okolicznościach urwała mu rękę. Obecnie policjanci ustalają, jak doszło do wypadku.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 19.00 w jednej z miejscowosci w gminie Abramów. Dwunastoletni chłopiec bez wiedzy rodziców wsiadł do ciągnika rolniczego i zaczął nim jeździć po posesji. Chwilę później doszło do wypadku. W nieustalonych dotąd okolicznościach chłopiec stracił rękę. Maszyna urwała mu ją na wysokości łokcia.
Poszkodowany śmigłowcem został przetransportowany do szpitala w Lubinie, a następnie na specjalistyczny oddział szpitala w Elblągu, gdzie przeszedł operację mającą uratować rękę.
Obecnie policjanci ustalają wszelkie okoliczności wypadku i to, jak do niego doszło.
Policjanci po raz kolejny przypominają. Wzmożone prace polowe, pośpiech i zmęczenie powodują, że o wypadek nietrudno. Zdarzenia te, często tragiczne, dotyczą nie tylko osób dorosłych, pracujących w gospodarstwie rolnym, ale również dzieci, które rodzicom pomagają.
Angażując dziecko do pomocy w pracach gospodarskich, warto pamiętać, że najważniejszy jest własny dobry przykład. Pracując rozważnie, przestrzegając zasad bezpieczeństwa chronisz nie tylko swoje życie i zdrowie, ale uczysz tych zasad swoje dzieci. Własnym zachowaniem staraj się wyrabiać u nich nawyki bezpiecznej pracy.
GP