Lublin: W puchowej kurtce wybrał się na kradzież
Zarzuty na V komisariacie usłyszał 30-letni mieszkaniec miasta, który wpadł na gorącym uczynku kradzieży w sklepie sportowym. Mężczyzna próbował wynieść ubrania warte łącznie ponad 800 zł. Nietypowy był sposób, w jaki rabuś chciał wynieść skradzioną odzież, bowiem pod puchową kurtką, w którą był ubrany, w dosyć upalny dzień.
Do zdarzenia doszło przed kilkoma dniami w sklepie sportowym przy Al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Uwagę pracowników ochrony przykuł mężczyzna, który chodził między sklepowymi regałami i udawał się z odzieżą do przymierzalni. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, iż klient ubrany był w grubą puchową kurtkę i czapkę. Biorąc pod uwagę, że na zewnątrz było gorąco, sytuacja wydała się podejrzana.
Po pewnym czasie mężczyzna skierował się do wyjścia nie mając ze sobą żadnych produktów. Mężczyzna został ujęty tuż za liniami kas. Okazało się, że pod kurtką ukrytą miał skradzioną odzież. Sprawca próbował w ten sposób wynieść bokserki, dwie kurtki, 2 pary spodni i plecak. Łączna wartość tych artykułów wyceniona została na kwotę około 800 zł. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Okazał się nim 30 letni mieszkaniec Lublina, notowany wcześniej przez Policję.
Po usłyszeniu zarzutu usiłowania kradzieży 30-latek wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.
AK