Lubartów: Poskarżył sie na uczestników procesji, a sam o mało w nich nie wjechał
Uczestnicy procesji Bożego Ciała w miejscowości Brzostówka utrudniają przejazd i stwarzają zagrożenie na drodze - tak brzmiało zgłoszenie, które wczorajszego dnia przyjął dyżurny lubartowskiej Policji. Kiedy mundurowi pojawili się na miejscu, fakty były całkiem inne. Sprawcą całego zamieszania okazał się sam zgłaszający – kierowca volkswagena. To jego jazda zmuszała uczestników procesji do ucieczki spod kół auta. Mężczyzna za swoje zachowanie został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Wszystko wydarzyło się w czwartkowe przedpołudnie na głównej drodze prowadzącej przez wieś Brzostówka w gminie Serniki. Policjanci zostali powiadomieni, że uczestnicy procesji Bożego Ciała utrudniają ruch i stwarzają zagrożenie dla kierowców samochodów. Skierowany na miejsce patrol nie potwierdził tych informacji. Co więcej, okazało się, że to sam zgłaszający popełnił wykroczenie, które zarzucał innym. W trakcie wyjaśniania zaistniałej sytuacji wyszło na jaw, że kierujący volkswagenem mieszkaniec Warszawy omal nie wjechał w uczestników procesji. Mimo możliwości skorzystania z alternatywnej drogi na siłę jechał trasą, którą podążała procesja zmuszając jej uczestników do ucieczki spod kół auta. Po kilku minutach zawrócił i ponowił swój wyczyn. Następnie zadzwonił na policję zgłaszając interwencję.
Policjanci na podstawie relacji świadków ustalili, że winę za całe zamieszanie ponosi kierowca volkswagena. 33-letni mieszkaniec Warszawy za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany 500-złotowym mandatem oraz 6 punktami karnymi.
G.P.