Aktualności

Włodawa: Pijany wjechał do rowu, a potem uciekł

Data publikacji 18.03.2016

Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie 33-latek z gm. Wyryki, który w środę został zatrzymany przez włodawskich policjantów. Mężczyzna mając w organizmie 3,2 promila alkoholu najpierw wjechał do rowu samochodem m-ki VW Golf, a potem uciekł z miejsca zdarzenia. Wczoraj po nocy spędzonej w policyjnym areszcie przyznał się jazdy "na podwójnym gazie" i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.

W środę o godz. 15:40 dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony przez dyspozytora pogotowia o zdarzeniu drogowym w m. Wyryki. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia,  tuż przed m. Wyryki zauważyli w przydrożnym rowie pojazd m-ki VW Golf. W samochodzie nie było nikogo,  jednak na fotelu pasażera znajdowała się niedopita butelka wódki oraz  dokumenty należące do mieszkańca gm. Wyryki.

Podczas wykonywania czynności przez policjantów na miejsce zdarzenia przyjechała młoda kobieta, 28-latka z gm. Wyryki, która oświadczyła, że chce zabrać pojazd. Dodała, że  jej mąż jeździ tym autem do pracy, jednak nie potrafiła wyjaśnić skąd posiada kluczyki.  Policjanci postanowili udać się do miejsca zamieszkania gdzie zastali męża – 33 latka z gm. Wyryki.   Mężczyzna znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu oraz posiadał widoczne obrażenia na ciele. Najpierw tłumaczył mundurowym, że został pobity, a potem że jechał samochodem – ale to nie on kierował.

Policjanci w związku z podejrzeniem, że to 33-latek kierował pojazdem m-ki VW Golf zatrzymali mężczyznę, który noc spędził już w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania miał ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie. Została też pobrana krew do analizy. Ponadto policjanci zatrzymali  prawo jazdy mężczyźnie i podjęli decyzję o odholowaniu pojazdu.

Wczoraj 33-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym będąc w stanie nietrzeźwości. Do zarzucanego czynu przyznał się i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Przypominamy, że za jazdę pod wpływem alkoholu grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności, konsekwencje finansowe oraz utrata uprawnień do kierowania nawet do 10 lat.

E.T.

Powrót na górę strony