Ryki: Zatrzymany sprawca fałszywego alarmu
Dęblińscy policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który powiadomił telefonicznie o fałszywej bombie. Ładunek miał bycie podłożony w mieście. 35 latek został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Policja przestrzega przed podobnymi zachowaniami. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 8.
W piątek w nocy do dyżurnego dęblińskiego komisariatu Policji zadzwoniła anonimowa osoba i poinformowała o podłożeniu ładunku wybuchowego na terenie miasta. Dzwoniący mężczyzna nie sprecyzował dokładnej lokalizacji.
Policjanci zaraz po otrzymaniu zgłoszenia przystąpili do akcji poszukując ładunku na terenie miasta. Alarm okazał się fałszywy.
Funkcjonariusze jednocześnie przystąpili do ustalania tożsamości sprawcy fałszywego alarmu. Już po kilkudziesięciu minutach ustalili jego personalia. Okazał się nim 35 letni mieszkaniec Dęblina. Mężczyzna został zatrzymany. Był nietrzeźwy, miał ponad 2 promila alkoholu w organizmie.
Sprawca został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Każda tego rodzaju informacja jest natychmiast bardzo dokładnie sprawdzana. W żadnym przypadku policjanci nie mogą sobie pozwolić na zbagatelizowanie jakiegokolwiek sygnału. Należy pamiętać o tym, że sprawcy tego typu zdarzeń nie mogą czuć się bezkarnie. Ich ustalenie to tylko kwestia czasu. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca fałszywego alarmu może zostać pociągnięty do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych. Przestrzegamy wszystkich przed podobnymi zachowaniami, które mogą mieć bardzo poważne następstwa.
JW