Aktualności

KWP: Nagrodzeni przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji

Data publikacji 06.01.2016

Za męstwo, ponadprzeciętną odwagę i wysoką skuteczność w realizacji zadań ustawowych Policji nagrodą MSWiA wyróżnieni zostali dwaj policjanci z Włodawy - sierż. szt. Mariusza Musialik sierż. szt. Łukasza Pecyna. Funkcjonariusze pełniąc służbę w patrolu wodnym, uratowali życie 27-latkowi, który będąc pod wypływem alkoholu wypłynął na środek jeziora i opadł z sił. W innym przypadku policjanci udzielili pomocy dwóm osobom, którym wywróciła się żaglówka. Okazało się, że jedna z nich – 19 -letnia mieszkanka Dęblina nie potrafi pływać.

sierż. szt. Mariusza Musialik sierż. szt. Łukasza Pecyna to dwaj kolejni funkcjonariusze lubelskiego garnizonu, którzy otrzymali specjalną nagrodę Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nagrody zostały przyznane za męstwo, ponadprzeciętną odwagę i wysoką skuteczność w realizacji zadań ustawowych Policji.

Policjanci z KPP we Włodawie pełniąc służbę w patrolu wodnym nad jeziorem Białym, kilkukrotnie wykazali się ogromnym zaangażowaniem i wielką determinacją. Dzięki ich błyskawicznym reakcjom udało się uratować życie wypoczywającym nad wodą turystom.  

6 czerwca ub.r. sierż. szt. Mariusza Musialik sierż. szt. Łukasza Pecyna patrolując jezioro Białe usłyszeli wołanie o pomoc. Na wysokości ok. 250 metrów od brzegu zauważyli wywróconą żaglówkę oraz chłopaka i dziewczynę kurczowo się jej trzymających. Para nie posiadała na sobie kamizelek ratunkowych. Policjanci niezwłocznie podjęli interwencję. Za pomocą bosaka przyciągnęli parę do łodzi policyjnej i pomogli im znaleźć się w bezpiecznym miejscu. Podczas udzielania pomocy okazało się, ze 19-letnia mieszkanka Dęblina nie potrafi pływać. Na żaglówce znajdowały się kamizelki ratunkowe jednak para postanowiła z nich nie korzystać. Szczęśliwie 20 - letniemu mieszkańcowi Gdyni oraz jego partnerce nic się nie stało.

W kolejnej sytuacji na środek jeziora wypłynął 27-latek z powiatu bialskiego. Mężczyzna opadł z sił i nie dawał rady płynąć, gdyby nie reakcja policjantów mogło się to skończyć tragicznie. Okazało się, że „śmiałek” miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Tego samego dnia nie potrafiący pływać mężczyzna zasnął na materacu i wypłynął na środek jeziora –  tak mocno spał, że policjanci nie mogli go dobudzić. Po dłuższej chwili udało się wciągnąć 23-latka z powiatu łukowskiego na łódkę.  Czuć było od niego woń alkoholu.

KG

Powrót na górę strony