Opole Lub.: Młodzi włamywacze w rękach policji
Czworo nastolatków uciekało wczoraj przed policjantami volkswagenem golfem. Swoją podróż zakończyli w stawie. Kierowcą był 14-latek. Okazało się, że wieźli fanty z włamania do sklepu. Ich łupem padły głównie papierosy i chipsy. Trójka nieletnich liczyć musi się z odpowiedzialnością przed sądem dla nieletnich, natomiast najstarszy z zatrzymanych 17-latek odpowiadał będzie z kodeksu karnego.
Wczoraj około godziny 7.30 policjanci opolskiego patrolu poinformowali dyżurnego policji o pościgu za czerwonym volkswagenem golf, który w Skokowie (gm. Opole Lubelskie) nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Uciekinier ani myślał się zatrzymać mimo, że policjanci używali sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Nagle w Szczuczkach (gm. Wojciechów) pojazd zjechał z jezdni i wjechał prosto do przydrożnego stawu.
Po sprawdzeniu w systemie okazało się, kierujący Volkswagenem mieszkaniec gminy Karczmiska ma zaledwie 14 lat. Chłopak wiózł w samochodzie troje niewiele starszych od siebie pasażerów. Podczas trwających czynności policjanci ujawnili w samochodzie uciekinierów artykuły spożywcze, przemysłowe, papierosy oraz kominiarkę, metalową łapkę, śrubokręt i rękawiczki foliowe. Opolscy stróże prawa współdziałając z puławskimi policjantami ustalili, że pochodzą one z włamań, których młodzi ludzie wspólnie dokonali na terenie powiatu puławskiego w ciągu ostatnich nocy.
Trójka nieletnich uciekinierów odpowie za swoje czyny przed sądem dla nieletnich. 17 – letni pasażer Volkswagena wkrótce usłyszy zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia. Policjanci sprawdzają, czy schwytana grupa nie dokonywała już wcześniej włamań na terenie opolskiego lub puławskiego powiatu.
EŻ