Zamość: Trafili do policyjnego aresztu, bo nie przyznali się kto kierował
Dzisiejszej nocy zamojscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 25 i 33 - lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Peugeot którym podróżowali mężczyźni na ul. Lwowskiej w Zamościu wypadł z drogi a następnie uszkodził słupek i łańcuch oddzielający chodnik od jezdni. Mężczyźni zatrzymani zostali, kiedy próbowali oddalić się od pojazdu. Obaj byli nietrzeźwi. W organizmach mieli blisko 2 promile alkoholu. Młodszy dodatkowo objęty był zakazem kierowania pojazdami do lutego 2016 roku. Żaden nie przyznawał się do kierowania autem w chwili zdarzenia. Dziś zostaną przesłuchani.
Dzisiejszej nocy zamojscy policjanci wezwani zostali do kolizji w której uczestniczył samochód peugeot. Jak wynika z ustaleń mundurowych, kierujący tym autem, jadąc ul. Jana Pawła II w kierunku skrzyżowania z ul. Lwowską, stracił panowanie nad kierownicą przejeżdżając przez powierzchnię wyłączoną z ruchu a następnie uszkodził słupek i łańcuch oddzielający chodnik od jezdni. Z uszkodzonym kołem auto przemieściło się na parking przy pobliskim markecie a podróżujący nim dwaj mężczyźni próbowali uciec z miejsca. Zatrzymani zostali przez powiadomionych o zdarzeniu policjantów. 25-latek z gm. Zamość i 33 - letni mieszkaniec Zamościa trafili do policyjnego aresztu. Obaj mieli po blisko 2 dwa promile alkoholu w organizmie. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania pojazdem w chwili zdarzenia. Dodatkowo jak ustalili policjanci młodszy z zatrzymanych objęty był zakazem kierowania pojazdów do lutego 2016 roku. Po wytrzeźwieniu obaj panowie zostaną przesłuchani.
Zgodnie z kodeksem karnym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
JK