Zamość: 17 prób oszustwa na wnuczka
Fałszywy wnuczek znów przypomniał o swoim istnieniu mieszkańcom Zamościa. Wczoraj zadzwonił do siedemnastu mieszkanek Hetmańskiego Grodu z prośbą o pilne użyczenie gotówki. Jak twierdził, wpadł w tarapaty, bo spowodował wypadek. Na szczęście żadna z osób nie dała się zwieść opowiadanym przez oszustów historiom i nie przekazała pieniędzy, o wszystkim informując policję. Mundurowi poszukują oszustów i apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy proszą nas o pożyczkę!
Wczoraj dyżurny zamojskiej komendy otrzymał kilkanaście zgłoszeń od mieszkanek Zamościa o próbach wyłudzeń pieniędzy metodą "na wnuczka". W każdym przypadku historia miała podobny scenariusz. Na stacjonarny numer telefonu dzwonił mężczyzna lub kobieta, podając się za członka rodziny i prosząc o gotówkę. Pieniądze potrzebne były na załatwienie spraw związanych z uniknięciem odpowiedzialności za spowodowany wypadek drogowy. Uwiarygodnieniem opowieści w kilku przypadkach miała być rozmowa z funkcjonariuszem policji, który włączał się w dyskusję. Wszystkie osoby do których tego dnia telefonował oszust nie dały się zwieść opowiadanym historiom i nie przekazały pieniędzy, informując o wszystkim policję. Pokrzywdzone to mieszkanki Zamościa w wieku od 56 do 94 lat.
Policjanci poszukują oszustów i przypominają:
W przypadku tego rodzaju oszustw mechanizm działania przestępców jest prosty i w każdym przypadku odbywa się według podobnego scenariusza. Telefonując - zazwyczaj do osoby starszej i samotnie mieszkającej - sprawca podaje się za członka jej rodziny. Podczas rozmowy w rozmaity sposób zdobywa zaufanie starszych ludzi i wykorzystując ich łatwowierność i dobre serce, nakłania do udzielenia pożyczki na pilne wydatki. Po uzyskaniu obietnicy takiej pożyczki dzwoniący zazwyczaj informuje, że po odbiór pieniędzy zgłosi się jego znajomy. Naiwne i chcące pomóc osoby, wręczają pieniądze pośrednikowi - bywa że są to oszczędności całego życia. Zaraz potem ślad po pieniądzach i oszustach się urywa. Pamiętajmy również, że coraz częściej członkowie grup przestępczych podają się za funkcjonariuszy policji zajmujących się rozpracowywaniem oszustów. Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Pamiętajmy, że prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
Aby ustrzec się przed tego typu oszustwem w sytuacjach wymagających natychmiastowego podjęcia decyzji finansowych należy zastanowić się przez chwilę, czy to na pewno ktoś z rodziny potrzebuje pomocy? Jeden telefon do prawdziwego krewnego rozwieje wszelkie wątpliwości i pozwoli nam uniknąć bardzo poważnej straty. Pamiętajmy również, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję. Rozmawiajmy także ze starszymi członkami rodziny o tego rodzaju oszustwach. Ostrzegajmy i mówmy, co należy robić w takich sytuacjach.
JK