Lubartów: Miał tylko promile
Ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie miał 41 – latek, który uciekał samochodem przed policjantami. Szaleńczą jazdę zakończył po kilkunastu minutach na polnej drodze. Jak się okazało oprócz promili miał też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Jego samochód nie był w ogóle zarejestrowany ani ubezpieczony.
Wczoraj tuż po godzinie 21:30 policjanci z Kocka zostali poinformowani, że w Przytocznie na środku drogi stoi renault utrudniając przejazd. Przy aucie miał stać mężczyzna, który według relacji zgłaszającego mógł być nietrzeźwy. Kiedy patrol dojeżdżał na miejsce interwencji, mężczyzna ten na widok radiowozu wsiadł do samochodu i zaczął uciekać krajową „48” w kierunku Kocka.
Policjanci ruszyli za nim w pościg. Uciekinier nie reagował na dawane mu sygnały świetlne i dźwiękowe. Pędził całą szerokością jezdni łamiąc szereg przepisów drogowych. W pewnym momencie chcąc zgubić pościg zjechał na polną drogę. Tam po chwili został zatrzymany.
Kierowcą okazał się 41 – letni mieszkaniec gminy Kock. Badania wykazały, że był pod wpływem 3,6 promila alkoholu. Miał też orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, właśnie za jazdę po alkoholu. Renault którym jechał było niezarejestrowane i nieubezpieczone. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości nieubezpieczonym i niezarejestrowanym samochodem oraz popełnione przez niego wykroczenia drogowe grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
G.P.