Aktualności

Biłgoraj: Nie dopuścili do tragedii

Data publikacji 11.08.2015

Gdyby nie niezwłoczna interwencja policjantów, nie wiadomo jak skończyłaby się próba samobójcza 47-latka z Biłgoraja. Mężczyzna stał na torach kolejowych chcąc rzucić się pod pociąg. Zaalarmowani funkcjonariusze na miejscu zastali stojącego na torach mężczyznę, który twierdził że nie ma po co żyć. Funkcjonariusze szybko zabrali go z torów i zawiadomili pogotowie.

     Gdyby nie natychmiastowa interwencja policjantów, nie wiadomo jak skończyłby się wczorajszy dzień dla 47-latka z Biłgoraja. Funkcjonariusze otrzymali telefon od znajomego niedoszłego samobójcy, że zamierza on popełnić samobójstwo. We wskazane miejsce na ul. Janowską niezwłocznie skierowany został patrol prewencji.

      Policjanci zauważyli stojącego na torach mężczyznę. Prócz niego w pobliżu nie było nikogo, kto próbowałby pomóc mężczyźnie. Natychmiast rozpoczęli rozmowę z 47-latkiem, który oświadczył, że nie ma po co żyć i chce rzucić się pod najbliższy pociąg. Czuć było od niego również woń alkoholu. Za namową funkcjonariuszy 47-latek zszedł razem z nimi z torów kolejowych, po czym niezwłocznie wezwali na miejsce pogotowie, którego lekarz dyżurny podjął decyzję o umieszczeniu niedoszłego samobójcy w szpitalu.

M.W.

Powrót na górę strony