Parczew: Miała być atrakcyjna wymiana, a wyszło oszustwo.
Pomimo wielu akcji prewencyjnych i apeli o ostrożność, kolejna parczewianka straciła 170 złotych w wyniku działania oszustów. Nieznani jej mężczyźni zatrzymali ją na ulicy i poprosili pieniądze. Twierdzili, że zabrakło im paliwa i nie mają gotówki na zatankowanie. W zamian za złotówki zaoferowali złoto. Niczego nieświadoma 38- latka przekazała nieznajomym pieniądze, za które w zamiana dostała „złoty” pierścionek i bransoletkę. Jak się potem okazało, to nie były wyroby ze złota.
Do zdarzenia doszło przed weekendem w Parczewie. 38-letnia kobieta kierując samochodem została zatrzymana przez nieznanych jej dwóch mężczyzn. Jak twierdzili, zabrakło im paliwa, a na zatankowanie nie maja pieniędzy. Dodali, że posiadają jednak złota biżuterię, którą chętnie wymienią na złotówki po korzystnej cenie. Niczego nie świadoma 38- latka przekazała nieznajomym 170 zł .dostając w zamian pierścionek i bransoletkę, które miały być rzekomo ze złota. Po wymianie mężczyźni szybko oddalili się. Dopiero wtedy kobieta zorientowała się, że padła ofiara oszustów. Wówczas pokrzywdzona o całym zdarzeniu powiadomiła dyżurnego parczewskiej komendy.
Policjanci po raz kolejny apelują o zachowanie ostrożności w kontaktach z osobami nieznajomymi, a w szczególności w sytuacjach, gdy ktoś prosi nas o pieniądze. Pamiętajmy, że nigdy nie wiemy, z kim tak naprawdę mamy do czynienia i jakie są zamiary tej drugiej osoby.
A.K.