Biała Podl.: 20-latek zatruł się dopalaczem. Zarzuty usłyszał 21-latek, który mu go udzielił.
Kilka dni temu do bialskiego szpitala trafił 20-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego z podejrzeniem zatrucia nieznanym środkiem. Początkowo okoliczności wskazywały na zatrucie marihuaną, jednak po zbadaniu sprawy okazało się, że zatruł się dopalaczem o nazwie „Mocarz”. Funkcjonariusze zatrzymali 21-latka, który udzielił 20-latkowi tego dopalacza.
W minioną niedzielę do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej został przewieziony 20-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego z podejrzeniem zatrucia nieznaną substancją odurzającą. W toku przeprowadzonych czynności międzyrzeccy policjanci ustalili, że jego rok starszy kolega, również mieszkaniec tej samej miekscowości, udzielił mu dopalacza o nazwie MOCARZ, którym w skali kraju zatruło się już kilkaset osób. Po krótkiej hospitalizacji pacjent został zwolniony ze szpitala.
Policjanci zatrzymali 21-latka, który został osadzony w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, bądź spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz udzielania środków odurzających i po wykonaniu czynności procesowych został zwolniony. Z ustaleń mundurowych wynika, że 21-latek wszedł w posiadanie dopalacza na terenie woj. mazowieckiego, skąd kilka dni wcześniej przyjechał.
J.J.