Radzyń Podl. Uwaga na oszustów.
20-tysięcy straciło dwoje mieszkańców gminy Kąkolewnica w wieku 74 i 76 lat. Małżeństwo padł ofiarą oszustwa „na wnuczka”. Byli pewni, że pomagają swojemu wnukowi w zakupie mieszkania i przelał gotówkę błyskawicznym przekazem pocztowym. Policja szuka sprawcy oraz apeluje do wszystkich o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi.
Wczoraj około godz. 9:30 na telefon stacjonarny małżeństwa zadzwonił mężczyzna, który podał się za ich wnuka. Podczas rozmowy z 74-latką podał informacje, które uwiarygodniły jego wersję. Mężczyzna poprosił o pieniądze, które potrzebne mu były na zakup mieszkania w okazyjnej cenie. Poinstruował ich również, w jaki sposób należy przekazać gotówkę.
Po wykonaniu przez pokrzywdzoną błyskawicznego przekazu pocztowego „fałszywy wnuczek” zakazał rozłączenia się z nim. Twierdził, że po południu przyjedzie i sam wyjaśni wszystkie okoliczności tej nietypowej prośby o pieniądze. Kiedy nie skontaktował się o określonej godzinie, pokrzywdzona sama wykonała połączenie. Wówczas okazało się, że padła ofiarą oszustów, gdyż wnuczek o żadną pomoc finansową nie prosił. Teraz oszusta szuka policja.
Łatwowierność, naiwność, chęć niesienia pomocy „bliskim” pod presją czasu to główne przyczyny, które doprowadziły do utraty oszczędności. Oszuści wykorzystują ludzką ufność, otwartość i szczere intencje. Pamiętajmy, że ich pomysłowość i przebiegłość jest nieograniczona. Ofiarami oszustów najczęściej padają osoby starsze. Policjanci zalecają ostrożność w przypadku otrzymania telefonicznej prośby o pomoc finansową od osób podających się za członków rodziny, bliskich czy znajomych. Najprościej zweryfikować taką informację poprzez skontaktowanie się z daną osoba.