Aktualności

Radzyń Podl..: Wykorzystując ufność gospodarza ukradła kosztowną biżuterię

Data publikacji 14.05.2015

Radzyńscy policjanci poszukują kobiety, która podając się za znajomą żony właściciela jednego z mieszkań, weszła do środka i ukradła biżuterię. Straty poszkodowani wycenili na około 7 tys. złotych. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia oraz apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi.

Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 9:00 w Radzyniu Podlaskim. Do mieszkania zgłaszającego przyszła nieznana   kobieta.  Przedstawiła się jako znajoma jego żony. Mężczyzna zaprosił ją do środka. Z uwagi na to, że żona wyszła z domu, gospodarz postanowił do niej zadzwonić. Po wybraniu numeru w telefonie przekazał go nieznajomej. Kobieta po chwili oddała mu telefon. Twierdziła, że żona wróci za pół godziny, wiec na nią zaczeka. Wówczas ten zaproponował jej kawę i wyszedł do kuchni. Wrócił po kilku minutach. Wtedy nieznajoma stwierdziła, że nie będzie już dłużej czekała, tylko wróci za jakiś czas.

Kiedy do domu wróciła żona gospodarza, ten opowiedział jej cała historią. Kobieta zaprzeczyła, aby z kimkolwiek rozmawiała. Zorientowała się również, że doszło do kradzieży. Z pokoju, w którym przebywała nieznajoma, zginęła złota i srebrna biżuteria o wartości ponad 7 tys. złotych. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności zdarzenia oraz apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi.

Pamiętajmy, że sprawcy stosują różne metody, aby wyłudzić od nas pieniądze. Nie obdarzajmy nieznajomych nadmiernym zaufaniem. Aby dostać się do mieszkania wymyślają różne sytuacje. Podają się za pracowników gazowni, wodociągów itp. Pod byle pretekstem chcą wejść do mieszkania i wykorzystując nadarzającą się okazję dokonując kradzieży. Często na swoje ofiary wybierają osoby starsze i mieszkające samotnie. Zamykajmy drzwi wejściowe do mieszkania nawet w ciągu dnia. W przedpokoju nie pozostawiajmy torebek, portfeli i innych cennych przedmiotów.

W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, należy niezwłocznie powiadomić najbliższą jednostkę Policji, zadzwonić pod numer alarmowy 997 lub 112. Dużą pomocą będzie zapamiętanie jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu i zachowania osoby, względem której mamy podejrzenia.

 

B.S.

 

Powrót na górę strony