Lublin: Okradał ludzi głównie w autobusach. Usłyszał 10 zarzutów.
Dziesięć zarzutów kradzieży usłyszał 43-letni lublinianin. Mężczyźnie, którego niedawno zatrzymali policjanci z I komisariatu, podobne zarzuty zostały przedstawione także na II i IV komisariacie. Łupami 43-latka padły portfele i dokumenty, które kradł pasażerom w autobusach miejskiej komunikacji. Mężczyzna na sumieniu ma też kradzież wartej 700 zł. torby, w której posiadanie wszedł w jednym z centrów treningowych.
43-letniego mieszkańca Lublina zatrzymali policjanci z I komisariatu. To wynik ich operacyjnej pracy prowadzonej w związku z przyjętymi w ostatnim czasie zgłoszeniami kradzieży w liniach miejskiej komunikacji. Z zawiadomień wynikało, że łupem kieszonkowca padały najczęściej portfele, z kartami bankomatowymi, dokumentami i pieniędzmi, które ten niepostrzeżenie wyciągał pasażerom z toreb, plecaków czy kurtek. Policjanci ustalili, że tylko w rejonie działania ich komisariatu złodziej okradł 4 osoby, a łączna wartość poniesionych przez nie strat to kwota sięgająca ponad 1,5 tys. złotych.
Kiedy policjanci z „jedynki” kończyli z podejrzanym czynności procesowe, okazało się, że na czterech zarzutach jego policyjne dossier się nie zakończy. O mężczyznę „upomnieli się” kryminalni z IV komisariatu, którzy właśnie 43-latka typowali do podobnych przestępstw w swoim rejonie. Tam z kolei mężczyzna aż pięciokrotnie okradł pasażerów miejskich autobusów. W tych przypadkach poszkodowani wycenili straty na łączną kwotę ponad 1200 złotych.
Listę przedstawionych mężczyźnie zarzutów kradzieży zamyka dziesiąty – a dotyczy zabrania wartej 700 złotych torby z terenu jednego z lubelskich centrów treningowych. 43-letni lublinianin wkrótce odpowie za swoje niezgodne z prawem postępowanie, mężczyzna już wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.
Policjanci przypominają, że przestępstwo kradzieży cudzej rzeczy zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności!
A.K.