Zamość: Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego rowerzysty.
Szczęśliwy finał ma historia 29-letniego mieszkańca gm. Zamość, który zagubił się podczas rowerowej eskapady w lasach koło Zwierzyńca. Mężczyzna tracąc orientację w leśnych zakamarkach i nie mogąc odnaleźć drogi do domu zwrócił się do dyżurnego zamojskiej policji o pomoc. Po blisko dwóch godzinach poszukiwań policjanci wspólnie z komendantem Straży Roztoczańskiego Parku Narodowego odnaleźli zaginionego rowerzystę.
Wczoraj przed godz. 20.00 z dyżurnym zamojskiej komendy skontaktował się 29-letni mieszkaniec gm. Zamość. Mężczyzna poinformował, że podczas rowerowej przejażdżki stracił orientację w zwierzynieckich lasach i nie może odnaleźć drogi do domu. W poszukiwania zaangażowali się policjanci miejscowego posterunku. Nieoceniona w tym przypadku okazała się pomoc komendanta Straży Roztoczańskiego Parku Narodowego, który również czynnie włączył się akcję. Po blisko dwóch godzinach od zgłoszenia mundurowi odnaleźli zaginionego rowerzystę. Mężczyzna przebywał w rejonie kompleksu leśnego "Kruglik". Nie potrzebował pomocy medycznej. Jak ustalili policjanci, 29-latek około godziny ósmej rano opuścił swoje miejsce zamieszkania udając się rowerem do Zwierzyńca.
Ta historia ma swój szczęśliwy finał. Zaginiony cyklista cały i zdrowy wrócił do domu. Pamiętajmy jednak, że każdy las ma swoje tajemnice, a leśne zakamarki mogą okazać się zgubne. Dlatego też, aby uniknąć stresujących przeżyć, podczas leśnych przejażdżek warto korzystać z utartych i oznakowanych szlaków.
JK