Lublin: Rozpoznali sprawczynię kradzieży, pomimo tego, że zmieniła swój wizerunek.
Kryminalni z V komisariatu ustalili i zatrzymali kolejną z młodych kobiet, które z jednej z lubelskich drogerii skradły perfumy. Wartość strat oszacowana została na kwotę blisko 1300 złotych. Sprawczynie kradzieży zarejestrował sklepowy monitoring. Zatrzymana 24-latka usłyszała już zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do kradzieży doszło w połowie stycznia w galerii handlowej przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Jak wynikało z zawiadomienia, z jednej z drogerii zostały skradzione perfumy różnych marek, a ich wartość oszacowana została na blisko 1300 złotych.
Policjanci z V komisariatu ustalili, że moment kradzieży zarejestrował sklepowy monitoring. Na nagraniu widać jak dwie kobiety idąc między półkami sklepu biorą perfumy różnych marek i chowają je do torebek. Następnie pojedynczo wychodzą ze sklepu.
Kryminalni z „piątki” dwa tygodnie temu ustalili i zatrzymali jedną z poszukiwanych kobiet. Okazała się nią 20-letnia mieszkanka centrum miasta. Kobieta była już wcześniej notowana za podobne przestępstwa. Przyznała się do winy i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. Przed kilkoma dniami policjanci ustalili drugą z poszukiwanych kobiet. W chwili zatrzymania 24-letnia mieszkanka naszego miasta wyglądała nieco inaczej, niż miesiąc wcześniej, kiedy nagrała się na sklepowy monitoring. Być może dla niepoznaki obcięła i przefarbowała włosy oraz założyła okulary. Policjanci nie mieli jednak wątpliwości, co do jej udziału w kradzieży perfum. Ponadto, 24-latka w przeszłości była notowana za kradzieże mienia. Młoda kobieta usłyszała zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
A.K.