Lublin: Nie daj się oszustom!
Od dwóch mieszkanek Lublina oszuści próbowali wyłudzić spore kwoty pieniędzy. 2300 Euro i 50 tysięcy złotych kobiety miały przekazać za wyciągnięcie z tarapatów swoich bliskich. Tyle miało kosztować uniknięcie odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. Rozsądne Panie nie dały się nabrać. Policja prowadzi postępowanie w tych sprawach.
2 grudnia do mieszkanek dwóch różnych części Lublina zadzwoniły telefony od oszustów z prośbą o pieniądze.
Do pierwszej z Lublinianek telefon zadzwonił około 10 rano. Męski głos usłyszany w słuchawce przedstawił się jako syn. Prosił o pożyczenie 23 tysięcy Euro, by zapłacić za spowodowanie wypadku w Warszawie. Kobieta nabierając podejrzeń, z drugiego telefonu skontaktowała się z synem, który oświadczył, że jest w domu. Oszuści zostali z niczym. Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Lublinie prowadzą postępowanie.
Do drugiej z Pań telefon zadzwonił około godziny 15-tej. Męski głos przedstawił się jako policjant z komisariatu na Tatarach i poinformował, że jej córka miała wypadek. Do rozmowy włączyła się kobieta podająca się za córkę, mówiąc że potrzebuje 50 tysięcy złotych, by uniknąć odpowiedzialności za potrącenie starszego małżeństwa. Oszuści udawali, że dzwonią z miejsca wypadku, by wywołać emocje i presję czasową. Jeden z nich próbował uwiarygodnić informacje o wypadku, podając się za policjanta. Na szczęście również w tej sytuacji naciągaczom nie udało się wyłudzić pieniędzy. Policjanci ustalają sprawców oszustwa.
Policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność wobec oszustów telefonicznych, którzy wykorzystują ludzką ufność, otwartość i szczere intencje. Pamiętajmy, że ich pomysłowość i przebiegłość jest nieograniczona. Pod pozorem okazji, nieszczęścia, podając się za krewnych, pracowników społecznych, urzędników lub funkcjonariuszy publicznych wprowadzają w błąd swoje ofiary, zyskują ich zaufanie i okradają. Tylko wiedza na temat sposobów ich działania, rozsądek i rozwaga mogą uchronić nas przed staniem sie ofiarą naciągaczy.
Zanim w pełni zaufamy rozmówcy sprawdźmy, czy jest tym za kogo się podaje oraz czy przekazywane przez niego informację są prawdziwe.
EP