Lublin: Skakał po samochodach, na miejscu przestępstwa zgubił telefon i dokumenty.
Policjanci z VI komisariatu zatrzymali 22-latka, który na terenie jednego z warsztatów samochodowych w Lublinie uszkodził zaparkowane tam trzy samochody chodząc i skacząc po ich masce. Straty jakie spowodował, oszacowano łącznie na ponad 9 tys. zł. Jak się okazało, na miejscu przestępstwa wandal zgubił telefon i dokumenty. Sprawca przyznał się do winy i poddał dobrowolnie karze.
Policjanci z VI komisariatu otrzymali zgłoszenie o tym, że na terenie jednego z warsztatów samochodowych nieznany sprawca uszkodził zaparkowane tam trzy pojazdy. Do tego zdarzenia doszlo około dwóch tygodni temu. Z relacji zgłaszającej wynikało, że nieznany sprawca chodził bądź skakał po maskach samochodów powodując widoczne uszkodzenia. Były to: peugeot partner, peugeot 301 oraz opel astra. Straty oszacowane zostały na łączną kwotę ponad 9 tys. złotych.
Sprawą ustalenia wandala zajęli się kryminalni z „szóstki”. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring zakładu, na którym nagrana jest sylwetka mężczyzny. Mundurowi rozpoczęli typowania sprawcy. Prowadząc sprawę zniszczenia mienia okazało się, że na terenie zakładu został znaleziony telefon komórkowy, z kolei w innym miejscu portfel z dokumentami. Jak ustalono, nie były to przedmioty należące do żadnego z pracowników, ani właścicieli samochodów. Wszystko wskazywało na to, że są one własnością sprawcy. Tym okazał się 22-letni mieszkaniec podlubelskiej miejscowości, notowany już wcześniej za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Jej wymiar to 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 2 lata, 1000 zł grzywny oraz obowiązek naprawienia szkody.
A.K.