Janów Lub: Szczęśliwy finał poszukiwań 60-latki.
Janowscy policjanci poszukiwali 60-letniej kobiety, która wczoraj wybrała się ze swoim szwagrem do lasu na grzyby. W trakcie grzybobrania mężczyzna nagle stracił kobietę z oczu. Po niespełna dwóch godzinach policjanci i strażacy odnaleźli zaginioną kobietę. Cała i zdrowa wróciła do domu.
Wczoraj przed godz. 14.00 dyżurny janowskiej Policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 60-letniej mieszkanki gminy Janów Lubelski. Zaginięcie kobiety zgłosił jej szwagier, z którym razem wybrała się na grzyby. Z jego relacji wynikało, że w pewnym momencie stracił kobietę z oczu, nie odpowiadała również na wołania. Ważną informacją był fakt, że kobieta jest chora na padaczkę i przebywanie bez opieki może zagrażać jej życiu. Policjanci przystąpili do poszukiwań. W działaniach brał udział także przewodnik z psem, funkcjonariusze straży pożarnej oraz członkowie rodziny. Jednocześnie w trakcie przeczesywania lasu, funkcjonariusze sprawdzali inne miejsca, gdzie mogłaby przebywać 60-latka. Patrolowano główne szlaki leśne, drogi dojazdowe do pobliskich miejscowości. Po niespełna dwóch godzinach poszukiwań kobieta została odnaleziona w lesie. Cała i zdrowa wróciła do domu.
Policjanci apelują. Grzybobranie w pełni. Starajmy się nie wybierać do lasu samotnie – szczególnie w teren mało nam znany lub przy słabej widoczności. Wybierajmy wczesną porę dnia na wędrówkę po lesie. W przypadku zbiorowego wyjazdu należy bezwzględnie utrzymywać kontakt wzrokowy z innymi osobami.
F.Ł.