Zamość: Odpowie za włamanie do altanki.
Do policyjnego aresztu trafił 57-letni mieszkaniec Zamościa. Mężczyzna zatrzymany został na gorącym uczynku włamania do altanki. Wpadł kiedy o północy z łomem w ręku i łupami opuszczał budynek. Zamościanin ukradł 4 butelki wody. 74-letnia właścicielka oszacowała straty wyrządzone przestępstwem na 10 złotych. Mężczyzna dziś zostanie przesłuchany. Zgodnie z kodeksem karnym za włamanie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W nocy z soboty na niedzielę o północy policjanci patrolujący teren ogródków działkowych przy ul. Sienkiewicza w Zamościu zauważyli mężczyznę, który z latarką i łomem w ręku opuszczał jedną z altanek. Mundurowi zatrzymali intruza. Okazał się nim 57-letni mieszkaniec Zamościa. Jak ustalili policjanci mężczyzna wyłamał zamek w drzwiach altanki, wszedł do jej wnętrza i ukradł cztery butelki wody. Wychodząc wpadł wprost w ręce mundurowych. Pod zarzutem kradzieży z włamaniem mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Dziś zostanie przesłuchany.
Zgodnie z kodeksem karnym kradzież z włamaniem to przestępstwo za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
JK