Biała Podl.: Nietrzeźwy kierowca schował się w stercie słomy.
Kilkanaście minut przed północą dyżurny bialskiej komendy został powiadomiony o kolizji w miejscowości Woskrzenice Duże. Jej sprawca, kierowca osobowego opla, uciekł w pole. Skierowany na miejsce patrol prewencji w stercie słomy na na ściernisku po skoszonym zbożu znalazł ukrywającego się uciekiniera. Mężczyzna miał w organizmie 2 promile alkoholu.
Do kolizji doszło przed północą na trasie krajowej nr 2. Z podporządkowanej drogi w Woskrzenicach Dużych wyjechał osobowy opel, doprowadzając do zderzenia z ciągnikiem siodłowym Scania z naczepą. Auta zostały uszkodzone, ale kierowcy nie odnieśli obrażeń. Według relacji mieszkańca woj. podlaskiego kierującego Scanią, z opla wysiadł mężczyzna, który przyznał że jest po piwie i chciałby się z nim dogadać. Kiedy zobaczył, że kierowca na to nie przystanie, uciekł na pobliskie pole.
Skierowani na miejsce policjanci prewencji z bialskiej komendy z latarkami podjęli poszukiwania sprawcy kolizji. Z relacji kierowcy scani wynikało, ze sprawca uciekł w stronę ścierniska. Mundurowi idąc tym tropem po chwili zauważyli ruch w stercie słomy i wyciągnęli z niej mężczyznę. Jak się okazało właśnie w słomie postanowił ukryć się kierowca opla.
Sprawca kolizji to 54-letni mieszkaniec bialskiej gminy. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że miał on w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
J.J.