Aktualności

KWP: Prawie kilogram marihuany w kole zapasowym.

Data publikacji 30.04.2013

Prawie kilogram marihuany zabezpieczyli kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Nielegalny towar ukryty był w kole zapasowym pojazdu, którym poruszali się zatrzymani w tej sprawie mężczyźni. Jak się okazało, jeden z nich uprawiał marihuanę w domu. To właśnie tam policjanci zabezpieczyli rośliny oraz sprzęt, który miał przyśpieszać ich wzrost.

Prawie kilogram marihuany zabezpieczyli kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Nielegalny towar ukryty był w kole zapasowym pojazdu, którym poruszali się zatrzymani w tej sprawie mężczyźni. Jak się okazało, jeden z nich uprawiał marihuanę w domu. To właśnie tam policjanci zabezpieczyli rośliny oraz sprzęt, który miał przyśpieszać ich wzrost.
                 Do ujawnienia narkotyków oraz zatrzymania mężczyzn doszło w niedzielę kilka minut przed północą. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, którzy na co dzień zajmują się walką z przestępczością narkotykową, uzyskali wcześniej informację o planowanym przewozie nielegalnej substancji. Kryminalni zauważyli podejrzanego peugeota na ul. Solidarności w Lublinie. Tam podczas drogowej kontroli, dokonali jego przeszukania. Początkowo wszystko wskazywało na to, że pojazd jest „czysty”, jednak czujni policjanci nie dali za wygraną. Podczas sprawdzania podwozia pojazdu zauważyli wiszące pod nim koło zapasowe. Uwagę zwrócił fakt, że było ono bez powietrza, a opona była nienaturalnie ułożona na feldze. Jak się okazało to tam były ukryte narkotyki.
               Policjanci zabezpieczyli w kole niespełna kilogram suszu marihuany. Zatrzymali też czterech mężczyzn w wieku od 16 do 28 lat, którzy podróżowali pojazdem. Jeden z nich miał przy sobie ponad 1 gram tego narkotyku oraz elektroniczną wagę do odmierzania porcji. Funkcjonariusze zabezpieczyli również pieniądze w kwocie blisko 7 tys. złotych. Jak się okazało, mężczyźni jechali w kierunku Zamościa.
              Kryminalni przeszukali ich mieszkania. Wtedy wyszło na jaw, że 20-letni Bartosz R. z Zamościa zajmował się uprawą konopi. Policjanci zabezpieczyli w jego piwnicy specjalny namiot ze sprzętem, nawozami oraz broszurami, wskazującymi jak je uprawiać. To właśnie tam zostały zabezpieczone rośliny i sadzonki tej nielegalnej substancji. Jedna z nich miała ponad 60 cm wysokości.
              Cała czwórka trafiła do policyjnego aresztu. 16-latek został zwolniony i odpowie za swoje postępowanie przed sądem dla nieletnich. Pozostali jeszcze dzisiaj trafią przed oblicze prokuratora, który zadecyduje o ich dalszym losie.
AA
Powrót na górę strony