Biłgoraj: Niebezpieczna zabawa zapałkami
Data publikacji 22.04.2013
W miniony weekend w gminie Turobin doszło do pożaru stodoły. Z ustaleń wynika, że przyczyną mogło być nieumyślne zaprószenie ognia. Starty sięgają niemal 30 tys. złotych. Policjanci ustalili również, że za budynkiem zapałkami bawiły się dzieci, które niechcący podpaliły suchą trawę
-
załącznik
W miniony weekend w gminie Turobin doszło do pożaru stodoły. Z ustaleń wynika, że przyczyną mogło być nieumyślne zaprószenie ognia. Starty sięgają niemal 30 tys. złotych. Policjanci ustalili również, że za budynkiem zapałkami bawiły się dzieci, które niechcący podpaliły suchą trawę.
Do pożaru stodoły sąsiadującej z zamieszkałymi posesjami doszło w piątek po południu. Wysłani na miejsce policjanci zastali kilka jednostek straży pożarnej, której funkcjonariusze gasili ogień niezamieszkałego budynku. Pożar ogarnął stodołę z murowanych słupów obitych drewnianymi deskami. Spłonęła drewniana część budynku, dach pokryty eternitem oraz słoma, konopie i len znajdujące się wewnątrz. Wartość strat właścicielka posesji oszacowała na 30 000 złotych. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Policjanci zabezpieczyli teren gospodarstwa i ustalali okoliczności w jakich mogło dojść do pożaru.
Do pożaru stodoły sąsiadującej z zamieszkałymi posesjami doszło w piątek po południu. Wysłani na miejsce policjanci zastali kilka jednostek straży pożarnej, której funkcjonariusze gasili ogień niezamieszkałego budynku. Pożar ogarnął stodołę z murowanych słupów obitych drewnianymi deskami. Spłonęła drewniana część budynku, dach pokryty eternitem oraz słoma, konopie i len znajdujące się wewnątrz. Wartość strat właścicielka posesji oszacowała na 30 000 złotych. W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Policjanci zabezpieczyli teren gospodarstwa i ustalali okoliczności w jakich mogło dojść do pożaru.
Jak się okazało, wcześniej za stodołą bawiły się dzieci. 13 i 14-latkowie mieli przy sobie zapałki, którymi niechcący podpalili suchą trawę. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że chłopcy próbowali ugasić ogień, jednak został on rozdmuchany przez wiatr w kierunku stodoły. Wtedy nastolatkowie natychmiast pobiegli do pobliskiego domu, którego mieszkanka zaalarmowała straż pożarną. Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że przyczyną pożaru mogło być nieumyślne zaprószenie ognia przez dzieci. Policjanci wyjaśnią dokładne szczegóły tego zdarzenia, oraz sprawdzą gdzie w chwili zdarzenia byli ich rodzice.
Policjanci apelują!
Sprawdzajmy gdzie się bawią nasze dzieci, z kim, i przede wszystkim czym. Uczulajmy je, że niebezpieczne zabawy ogniem mogą skończyć się tragicznie dla wielu osób i spowodować ogromne straty materialne. Zapałki i inne przedmioty mogące rozniecić ogień nie są przeznaczone do zabaw. Miejmy oko na to co robią nasze pociechy, w różnych sytuacjach wystarczy chwila naszej nieuwagi, żeby doszło do tragedii.
MW