Aktualności

Lublin: Drogowy pirat w policyjnym areszcie

Data publikacji 21.04.2013

Dzisiejszej nocy do policyjnego aresztu trafił mężczyzna, który nie zatrzymując się do kontroli drogowej próbował potrącić policjanta. Uciekał ulicami w centrum miasta. Na jednej z nich uderzył w samochód korporacji taksówkowej. Jego kierowca trafił do szpitala. Sprawca próbował jeszcze pieszej ucieczki. Został zatrzymany przez patrol w okolicy cmentarza przy ul. Lipowej

Dzisiejszej nocy do policyjnego aresztu trafił mężczyzna, który nie zatrzymując się do kontroli drogowej próbował potrącić policjanta. Uciekał ulicami w centrum miasta. Na jednej z nich uderzył w samochód korporacji taksówkowej. Jego kierowca trafił do szpitala. Sprawca próbował jeszcze pieszej ucieczki. Został zatrzymany przez patrol w okolicy cmentarza przy ul. Lipowej.

  

              Całe zdarzenie rozpoczęło się około godz. 2.50 na Al. Racławickich w Lublinie. Policjanci jadąc radiowozem, zauważyli jak za ich pojazdem z dużą prędkością zbliżył się volkswagen. Pojazd miał włączone światła drogowe przez co oślepiał innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Początkowo kierujący wykonywał polecenia funkcjonariuszy i zjechał za radiowozem. Kiedy jednak policjanci wyszli z pojazdu, ten gwałtownie ruszył. W tym czasie jeden z mundurowych znajdował się przed jego samochodem. Na szczęście w ostatniej chwili odskoczył i nie został potrącony.

             Policjanci ruszyli w pościg. Sprawca uciekał Al. Racławickimi, ul. Hieronima Łopacińskiego i ul. Marii Skłodowskiej-Curie. Tam z impetem uderzył w pojazd jednej z korporacji taksówkowej. Jego kierujący z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Sprawca wychodząc ze zdarzenia bez szwanku, ruszył w dalszą ucieczkę pieszo. Jeden z policjantów oddał strzał ostrzegawczy. Pomimo tego, mężczyzna nadal się nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy. Został zatrzymany kilka minut później przez policjantów w okolicy cmentarza przy ul. Lipowej.

               Zatrzymany sprawca nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Odmówił też podania swoich danych personalnych. Jego zachowanie wskazywało, że może znajdować się pod działaniem alkoholu bądź innego środka odurzającego. Ponieważ nie poddał się badaniu na stan trzeźwości, została pobrana od niego krew do badań. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem.

AA

Powrót na górę strony