Aktualności

Lubartów: Szukał ukochanej - trafił do aresztu.

Data publikacji 09.03.2013

1,5 promila alkoholu miał w organizmie rowerzysta, który podjechał do policjantów prosząc o pomoc w poszukiwaniu byłej dziewczyny. Okazało się też, że rower, którym jechał ukradł kilkanaście minut wcześniej na jednej z ulic w Kamionce. Zamiast spotkać się z ukochaną trafił do policyjnego aresztu.

1,5 promila alkoholu miał w organizmie rowerzysta, który podjechał do policjantów prosząc o pomoc w poszukiwaniu byłej dziewczyny. Okazało się też, że rower, którym jechał ukradł kilkanaście minut wcześniej na jednej z ulic w Kamionce. Zamiast spotkać się z ukochaną trafił do policyjnego aresztu.
 
 
           Do zdarzenia doszło w czwartek w nocy w Kamionce. Do policjantów patrolujących ulice miejscowości podjechał młody mężczyzna z prośbą o pomoc w poszukiwaniu jego byłej dziewczyny. 19-letni mieszkaniec Lublina tłumaczył, że odeszła od niego narzeczona i ukrywa się przed nim u koleżanki w Kamionce. Groził, że jak jej nie znajdzie to powybija szyby w budynkach.
          Policjanci od agresywnego młodzieńca wyczuli alkohol. Badanie wykazało, że młodzieniec był pod wpływem 1,5 promila alkoholu. Chłopak przyznał też, że rower, którym jechał ukradł kilkaset metrów dalej spod sklepu spożywczego. W związku z tym 19-latek został zatrzymany do wyjaśnienia i noc spędził w policyjnym areszcie.
            W piątek, kiedy wytrzeźwiał wytłumaczył, że to wszystko przez telefon, a w zasadzie jego brak. 19-latek nie miał go, więc nie mógł zadzwonić do swojej ukochanej i prosić o spotkanie. Wiedział tylko, że jest gdzieś w Kamionce, więc pojechał tam na poszukiwania. Na miejscu wpadł na pomysł, że celowo ukradnie rower i pijany podjedzie nim do policjantów aby zostać zatrzymanym.
Myślał, że będzie jak w amerykańskich filmach, że będzie miał prawo wykonać jeden telefon do kogo zechce i wtedy zadzwoni do swojej sympatii zapytać się gdzie jest i prosić aby do niego wróciła. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości i kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
 
G.P.
Powrót na górę strony